Turniej mistrzostw świata 8. sezonu League of Legends wszedł właśnie w fazę końcową. Najbliższe spotkania półfinałowe wyłonią dwie najlepsze drużyny pretendujące do najważniejszego tytułu tej dyscypliny. Wśród półfinalistów można wyróżnić dwie europejskie drużyny - Fnatic oraz G2 Esports, w której gra Marcin Jankowski. G2 w pierwszym półfinale zmierzy się z chińską formacją Invictus Gaming, które było w stanie poskromić najlepszy koreański skład. Fnatic w najbliższą niedzielę natomiast podejmie amerykańskiego czarnego konia - Cloud9, które jest największą niespodzianką mistrzostw.
Opinią ekspertów, niemalże jednogłośnie, Europa została okrzyknięta najsilniejszym regionem mistrzostw i dowodzi tego nie tylko to, że w półfinale są aż dwie drużyny ze Starego Kontynentu. Zawodnicy Team Vitality, którzy odpadli z turnieju po rozgrywkach grupy B udowodnili, że są w stanie grać na bardzo wysokim poziomie dominując m.in Gen.G i RNG w rozgrywkach BO1. Świadczy też o tym ich pozycja w europejskiej lidze LCS - nie odbiegają praktycznie poziomem od G2 Esports czy Fnatic.
Istnieje duża możliwość, że w finale ujrzymy dwie europejskie formacje, co będzie ewenementem na skalę globalną sceny esportowej. Pierwszy półfinał odbędzie się w sobotę, 27 października o godzinie 10:00 pomiędzy drużynami G2 Esports i Invictus Gaming. Kolejny pojedynek zapowiedziany jest na niedzielę, 28 października o 09:00 - będzie to spotkanie Fnatic vs. Cloud9. Transmisję prowadzoną w języku polskim będzie można śledzić na kanale telewizyjnym PolsatGames, a także w sieci - na platformach Twitch i YouTube.
ZOBACZ WIDEO Esport obok targów na Poznań Game Arena. Komentatorzy CS:GO: Tak musi być!