G-Rex trafiło do bardzo trudnej grupy, która w żadnym scenariuszu nie stawiała ich w pozycji drużyny wychodzącej do dalszej fazy. Istniała jednak szansa, że ta ekipa, grając agresywnie we wczesnych fazach, wyrwie kilka punktów mapowych swoim oponentom. Tak się nie stało, a dinozaury muszą pożegnać się z mistrzostwami przyjmując szatę klęski. Ich bilans to 6 przegranych, bez żadnego punktu - podobny rezultat osiągnęło MAD Team, które miało niemalże identyczną sytuację w grupie C.
Hongkońska formacja była swego rodzaju fenomenem - wiele osób wierzyło, że mogą oni zagrozić europejskim i amerykańskim formacjom po występie w czasie play-inów. Osoby obstawiające grupę D mogły się bardzo pomylić. To już koniec historii G-Rex na mistrzostwach świata League of Legends, jednakże trzeba pamiętać, że każda z tych drużyn zasługiwała na Worldsy. Trzeba przyznać, że w tej konfrontacji nie mieli zbyt wiele do pokazania, ponieśli oni klęskę na Fnatic, Invictus Gaming, a także na 100 Thieves. Po pierwszych spotkaniach, które zostały po prostu zdominowane przez przeciwników, pozostał jeszcze mecz o honor na amerykańską formację 100T - jednakże był on nie o wyjście z grupy, lecz o pieniądze za zajęcie 3. miejsca.
ZOBACZ WIDEO: Jego rodzice narzekali, że traci czas na gry. Teraz zarabia do 100 tys. dolarów rocznie