Worlds 2018: Chiny wciąż bez porażki podczas trzeciego dnia fazy grupowej

ESL / Helena Kristiansson / Na zdjęciu: trofeum Intel Extreme Masters
ESL / Helena Kristiansson / Na zdjęciu: trofeum Intel Extreme Masters

Za nami trzeci dzień fazy grupowej mistrzostw świata League of Legends. Chiny po raz kolejny okazały się bezbłędne zarówno w starciu przeciwko Ameryce, jak i Europie.

W tym artykule dowiesz się o:

Ciąg dalszy chińskiej dominacji

Dotychczas żadna z trzech chińskich drużyn nie przegrała choćby jednej mapy. Szansę na zmianę tego stanu rzeczy dostała amerykańska formacja Team Liquid. Zwycięzcy NA LCS zmierzyli się z teoretycznie najsłabszym chińskim zespołem, EDward Gaming, lecz ponieśli w tym starciu druzgocącą porażkę. Zaledwie 28 minut wystarczyło zawodnikom EDG by kompletnie zdominować grę i zapewnić sobie zwycięstwo.

Z nieco trudniejszym przeciwnikiem przyszło się zmierzyć drużynie Fnatic. Oni również nie powstrzymali chińskiej passy zwycięstw przegrywając na Invictus Gaming. Chociaż przeciwnicy zdecydowanie przewyższali europejską ekipę pod względem zagrań drużynowych, były momenty, w których ich przewaga wisiała na włosku. Pięknie to spotkanie rozegrał toplaner FNC, "Soaz", trzykrotnie przechylając szalę zwycięstwa indywidualnymi zagraniami.

Chinom uległ też drugi europejski zespół, Team Vitality, podejmujący wyjątkowo silną formację Royal Never Give Up. Mimo kilku ciekawych prób wyjścia na prowadzenie ze strony Vitality, ekipa RNG od samego początku stale powiększała swoją przewagę na wszystkich frontach. Na szczególną uwagę zasłużyło jednak piękne zagranie Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego na środkowej alei. Wspierający Vitality perfekcyjnie złapał marksamana przeciwników, co skutecznie spowolniło ich dominację.

Dobry dzień dla Korei

Dwa poprzednie dni fazy grupowej z pewnością zaniepokoiły fanów koreańskich drużyn. Do tej pory tylko KT Rolster wyszli ze swojego spotkania zwycięsko, teraz dołożyli do tego kolejną wygraną przeciwko MAD Team. Powoli od dna odbili się również Gen.G. Po dwóch pierwszych porażkach zeszłoroczni mistrzowie w dobrym stylu pokonali amerykański zespół Cloud9.

Mecze:
MAD Team vs. KT Rolster - 0:1
Team Liquid vs. EDward Gaming - 0:1
Fnatic vs. Invictus Gaming - 0:1
100 Thieves vs. G-Rex - 1:0
Team Vitality vs. Royal Never Give Up - 0:1
Cloud9 vs. Gen.G - 0:1

Aktualne pozycje wszystkich drużyn w ich grupach można zobaczyć pod tym linkiem.

Kolejne mecze w ramach Worlds 2018 już 13 października od godziny 10:00. Dzień rozpocznie starcie koreańskiego zespołu Afreeca Freecs z wietnamskim Phong Vũ Buffalo. Transmisje z rozgrywek można oglądać zarówno na oficjalnym kanale Twitch Riot Games jak i z polskojęzycznym komentarzem na kanale Polsat Games lub Nervarien.

ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Kamil Glik: Po takich meczach nie zasypia się łatwo

Komentarze (0)