Tym samym po blisko pięciu latach Janusz "Snax" Pogorzelski opuszcza szeregi Virtus.pro i dołącza do europejskiego mixu rywalizującego w grze Counter-Strike: Global Offensive.
Polski zawodnik, który przez ostatnie cztery lata znajdował się w top20 HLTV najlepszych zawodników w danym roku, zastąpi w dotychczasowym składzie Martina "Styko" Styka. - Cieszymy się, że możemy powitać "Snaxa" w naszej drużynie CS:GO. Po tygodniu pełnym wydarzeń, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że "Snax" był otwarty na opuszczenie legendarnego składu Złotej Piątki i przyłączenie się do mousesports, natychmiast stał się priorytetem numer jeden. Chciałbym podziękować organizacji Virtus.pro za sprawne negocjacje w krótkim czasie, które pozwolą nam zobaczyć debiut "Snaxa" już podczas ESL ONE Cologne, które odbędzie się w przyszłym tygodniu - powiedział Cengiz Tuylu, właściciel organizacji, dla mousesports.com.
Od kilku dni krążyły plotki, że Pogorzelski przez problemy osobiste nie może grać ze swoim zespołem w kwalifikacjach do turnieju DreamHack. Jednak, gdy Virtus.pro rywalizowali o jak najlepszy wynik, "Snax" grał w Fortnite z Jakubem "lotharhs" Szygulskim - menedżerem G2 Esports. Stało się jasne, że popularny "Janek" opuści szeregi polskiego składu. - Od teraz jestem zawodnikiem mousesports, jestem naprawdę szczęśliwy, mogąc dołączyć do nowego zespołu i myślę, że wszyscy potrzebowaliśmy świeżego startu. Trochę smutno, że opuszczam mój drugi dom - Virtus.pro, ale czasami musisz iść naprzód i przestać się spoglądać do tyłu. Mam nadzieję, że będzie to dobra zmiana dla obu stron, i że moi dawni partnerzy z VP powrócą na szczyt - powiedział w rozmowie ze swoim nowym pracodawcą.
ZOBACZ WIDEO: Cosplay sposobem na życie. "Przyjemna praca i przyjemne hobby"