Mimo to fani najlepszej drużyny strefy CIS z pewnością mają powody do zadowolenia. VP nadal pozostaje bezapelacyjnie najlepszą drużyną sezonu, przodując w rankingu Dota 2 Pro Circuit, i jako jedyni mają zapewniony udział w The International 8. Trzecie miejsce na turnieju w Szanghaju dodatkowo zwiększyło ich niemały dorobek punktowy, a do tego zagwarantowało 105 tysięcy dolarów nagrody.
Ich pogromcy, chińskie LGD Gaming, ku uciesze lokalnej publiczności awansowali do finału, gdzie czekała na nich inna azjatycka drużyna, reprezentujące region SEA - Mineski. Mineski z pewnością okazały się czarnym koniem tej imprezy - niemal bezbłędna faza grupowa oraz świetnie zagrana górna drabinka doprowadziły ich do finału DAC 2018, gdzie stawką było 750 punktów DPC oraz aż 370 tysięcy dolarów.
Sam wielki finał imprezy zdecydowanie nie zawiódł międzynarodowej społeczności Dota 2, może poza najbardziej zagorzałymi fanami LGD. Pełne pięć gier, szybkie tempo, oraz dynamicznie zmieniające się prowadzenie złożyły się na jeden z najlepszych meczów sezonu. Ostatecznie po niemal 3 godzinach rozgrywek górą okazało się Mineski, które wygrało swoją drugą imprezę w ciągu ostatnich miesięcy, oraz jako pierwsza w historii drużyna z regionu SEA sięgnęła po zwycięstwo w tak prestiżowej imprezie. Poza ogromnymi pieniędzmi otrzymane przez triumfatorów punkty przesunęły ich na bardzo dobre, 4. miejscu w rankingu DPC.
W trwającym właśnie sezonie Dota 2 Pro Circuit rozdano już 60 proc. z przewidzianych na cały sezonu punktów, a do obsadzenia wciąż pozostało siedem miejsc premiowanych udziałem w TI8. Następna impreza zaliczająca się do tego prestiżowego cyklu wystartuje już w środę (11.04) na Ukrainie. O 300 tysięcy dolarów i 300 punktów DPC powalczy osiem drużyn, w tym polskie Team Kinguin.
ZOBACZ WIDEO: Polski esportowiec bardzo popularny w Polsce, ale i w Rosji czy na Ukrainie. "Da się to odczuć"