Excel było rewelacją fazy play-off. Najpierw postawiło twarde warunki G2 w małym finale górnej drabinki, przegrywając po zaciętej serii 2:3, a następnie odprawiło z kwitkiem Fnatic wygrywając 3:1. Po takich występach większość fanów europejskiego League of Legends liczyło na zacięty rewanż, ale tym razem Samurajowie nie pozostawili złudzeń. Kapitalna dyspozycja całej drużyny pozwoliła zamknąć finał rozgrywek graczom G2 w najszybszy możliwy sposób.
Tytuł MVP finału zgarnął młody dżungler G2, Yike. Następca Jankosa ma za sobą fantastyczne trzy splity, podczas których z anonimowego debiutanta stał się pełnoprawnym leśnikiem, który przez lata będzie mógł rządzić na pozycji dżungli ma Starym Kontynencie.
Jednak przed Yike'iem i całym G2 to jeszcze nie koniec zmagań o awans na Mistrzostwa Świata w Korei Południowej. Mimo wygranego splitu letniego i zimowego podopieczni Dylana Falco muszą udowodnić swoją jakość w finałach sezonu rozgrywanych w Montpellier. W nich zmierzą się z pięcioma innymi najlepszymi drużynami LEC, które w trakcie trzech ostatnich splitów zgromadziły najwięcej punktów sezonowych. Poza G2 w tym zaszczytnym gronie znalazły się: MAD Lions, SK Gaming, Team BDS, Fnatic i Excel.
W pierwszej rundzie drabinki turniejowej G2 stawi czoła BDS, a w przypadku wygranej zdobędą awans na upragnione mistrzostwa, a także awans do wielkiego finału. Czy szczęśliwa passa Samurajów potrwa do końca rozgrywek regionalnych? Przekonamy się już w drugiej połowie sierpnia!
Czytaj także:
- Oto kolejna perła z La Masii
- Złożył hołd legendzie futbolu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie