Luke Littler momentalnie zyskał ogromną popularność. Niespełna 17-letni zawodnik sensacyjnie przedarł się aż do finału mistrzostw świata w darcie, w którym przegrał ostatecznie z Lukiem Humphriesem.
Jego półfinałowe starcie z Robem Crossem przyciągnęło przed telewizory rekordową publiczność. W pewnym momencie ich pojedynek oglądało 2,3 mln osób. Jeszcze większym zainteresowaniem miał się cieszyć pojedynek finałowy.
Eksperci zakładają, że nowy ulubieniec Anglików zrobi dużą karierę, a także zarobi wielkie pieniądze z kontraktów reklamowych. Póki co marki kojarzone z dartem, a więc zakłady bukmacherskie oraz browary - nie mogą go sponsorować (Littler uzyska pełnoletniość w styczniu 2025 roku - dop. red.).
ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną
Według konsultanta ds. marketingu sportowego Daniela Tunny, w ciągu najbliższych 20 lat Littler może zarobić nawet... 40 milionów funtów. W przeliczeniu daje to kwotę około 200 mln złotych.
- Luke jest talentem tego pokolenia w darcie i już teraz osiągnął wielkie rzeczy - skomentował w rozmowie z "The Sun". - Jest jednak tak młody, że nie da się przewidzieć, jak długa może być jego kariera - dodał.
- Talent Littlera w połączeniu z mądrym zarządzaniem i osiąganiem wyników na wysokim poziomie, mogą uczynić go najlepiej zarabiającym graczem darta na świecie - skomentował Tunna.
Co ciekawe, Littler ma już umowę sponsorską ze Skodą. I to choć... jest jeszcze zbyt młody, aby móc prowadzić samochód. Stanie się to możliwe dopiero, gdy ukończy 17 lat.
- Moja rada dla niego jest taka, aby skupił się na sporcie, który jest powodem jego sławy. Poziom uwagi, jaki teraz otrzyma, może być przytłaczający i rozpraszający. Ważne jest, aby miał wokół siebie dobrych ludzi, którzy twardo stąpają po ziemi - wyjaśnił David Alexander, ekspert ds. PR.
Czytaj także:
- Nowa twarz TVP Info. Kibice doskonale go znają
- To już schyłek "Lewego"? Bolesna prawda prosto w oczy