Bartosz Zmarzlik wygra w Gorican i przejdzie do historii? Eksperci już wiedzą!

Nikt nie ma nawet najmniejszych wątpliwości, że Bartosz Zmarzlik jest nie tylko faworytem najbliższej rundy Speedway Grand Prix w Gorican, ale też całego tegorocznego cyklu. Żużel bywa jednak przewrotny, więc nikt przedwcześnie nie zamierza zawieszać Zmarzlikowi na szyi złotego medalu. Fakty są jednak takie, że rajder, który występuje na co dzień w Motorze Lublin, wygrał dwa ostatnie turnieje SGP w Gorican, a dodatkowo ma na koncie już cztery tytuły Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu - najwięcej spośród wszystkich "czynnych" zawodników.

Eksperci wierzą, że Bartosz Zmarzlik wygra inauguracyjną rundę SGP w Gorican. W ofertach bukmacherskich można typować jednak także to, czy Polak zajmie miejsce na podium.
  
Bartosz Zmarzlik wygrywał cykl Speedway Grand Prix w dwóch ostatnich sezonach i w Gorican może rozpocząć marsz po trzeci z rzędu i piąty w karierze tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Jeżeli to się uda, to wyrówna legendarny rekord Tony'ego Rickardssona, który sięgał po złoto właśnie pięć razy. Taki scenariusz jest w oczach bukmacherów bardzo prawdopodobny.

Losy tytułu rozstrzygną się oczywiście w jedenastu tegorocznych rundach, ale zanim to nastąpi, to kibice żużla mogą być świadkami pięknego biało-czerwonego weekendu. Jeżeli Bartosz Zmarzlik wygra SGP Chorwacji w Gorican, to usadowi się na czele klasyfikacji wszechczasów - z 24 wygranymi rundami w tym cyklu. Na ten moment Zmarzlik ma na koncie 23 triumfy - dokładnie tyle samo, co Jason Crump.

Oprócz tego, że Bartosz Zmarzlik lubi tor w Gorican, to przemawiają za nim statystyki. W trzech tegorocznych meczach PGE Ekstraligi lider Motoru Lublin zdobywał odpowiednio 14+1, 13+1 oraz 10 punktów. Średnia 2,47 pkt na bieg może imponować. Zwłaszcza, że to początek sezonu i każdy rajder zmaga się z mniejszymi bądź większymi problemami sprzętowymi.

W tym miejscu warto zastanowić się, kto może być najgroźniejszym rywalem Bartosza Zmarzlika w drodze po inauguracyjne zwycięstwo w cyklu Speedway Grand Prix 2024. Należy wspomnieć niewątpliwie o Fredriku Lindgrenie, a więc srebrnym medaliście z zeszłego roku, który w Gorican dwukrotnie stawał na najniższym stopniu podium. Chorwacki tor może odpowiadać także Robertowi Lambertowi oraz Mikkelowi Michelsenowi. Duńczykowi może jednak brakować nieco jazd, gdyż w barwach Włókniarza Częstochowa odjechał do tej pory tylko jeden mecz ligowy.