- Robiłem wagę do kategorii lekkiej. Okazało się, że mój rywal z przyczyn covidowych nie dojedzie. Szybko zmieniono mi przeciwnika. Dowiedziałem się, że będziemy walczyć w wadze superlekkiej. Jestem zmotywowany do ciężkiej roboty i tylko zwycięstwo - mówi Damian Wrzesiński.