Oczy wielu fanów boksu na całym świecie były skupione na pojedynku Chrisa Eubanka jr (34-3, 25 KO) i Kamila Szeremety (25-3-2, 8 KO). Wszystko za sprawą Brytyjczyka, który nieustannie mierzy się z legendą swojego ojca i stara się podbić scenę boksu. Na ten moment jest daleko od dorównania swojemu ojcu, ale starcie z Polakiem przybliżyło go do kolejnych dużych walk. Zawdzięcza to dobrej, twardej postawie, którą zakończył Szeremetę przed czasem.
Po walce doszło jednak do niespodziewanej konfrontacji. Conor Benn (23-0, 14 KO), w odwecie za wcześniejsze napięcia z Eubankiem, wtargnął na ring, natychmiast przyciągając uwagę fanów i mediów.
@ConorNigel and @ChrisEubankJr are ready to go RIGHT NOW #BeterbievBivol | #RiyadhSeason | Oct 12, live NOW on DAZN | @Turki_alalshikh | Click the link in bio to buy pic.twitter.com/14SC2S3XIq
— DAZN Boxing (@DAZNBoxing) October 12, 2024
Benn, syn legendarnego Nigela Benna, oraz Eubank Jr mają długą historię rywalizacji, nawiązującą do ich ojców, którzy kiedyś także toczyli zacięte pojedynki. Po nokaucie Szeremety, Benn wszedł na ring, nie kryjąc swojej frustracji i gotowości do bezpośredniego starcia. Obaj zawodnicy zaczęli wymieniać ostre słowa i próbowali dosłownie „zmierzyć się głowami”, zanim zostali rozdzieleni przez sztab i ochronę.
Atmosfera między nimi była gorąca od dłuższego czasu, a teraz napięcia sięgnęły zenitu. Pojedynek Eubanka z Bennem wydaje się być nieunikniony. Obaj pięściarze mają za sobą sukcesy, a ich starcie byłoby jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków w bokserskim kalendarzu, odwołującym się do legendarnych walk ich ojców z lat 90. Na ten moment nie ma oficjalnego potwierdzenia ich walki, jednak wydaje się, że to jedynie kwestia czasu.
Paradoksalnie na tym zamieszaniu może skorzystać również Polak. Kamil Szeremeta postawił się Chrisowi Eubankowi Jr i chociaż przegrał przed czasem, imponował swoją walecznością. Może być ciekawym wyborem dla kolejnych pretendentów szukających trudnych rywali.