O śmierci Olega Prudky'ego informowaliśmy w maju tego roku. Były bokser zginął na froncie broniąc swojej ojczyzny, Ukrainy. Niestety walkę tą przypłacił największą ceną. Śmiercią poniesioną z rąk najeźdźcy, czyli Rosji.
Teraz Ukraińskie Ministerstwo Obrony opublikowało w mediach społecznościowych wzruszające zdjęcie, którego autorką jest żona Prudky'ego, Marianna.
"Dziewczynka, która kocha swojego tatę, który kochał swój kraj i zginął w jego obronie. Nie możemy sprowadzić z powrotem naszych poległych żołnierzy, ale musimy zaopiekować się ich dziećmi" - napisano w komentarzu.
Co widać na załączonym zdjęciu? Jak jedna z dwóch córeczek boksera całuje jego zdjęcie, które wisi na krzyżu na grobie... Tak właśnie żegnała swojego zmarłego ojca.
"Nie wierzę w to, że cię z nami nie będzie. Nie usłyszę: "Dzień dobry kochanie. Dobrze się czujesz? Jak tam dziewczynki?". I jeszcze jednej, najważniejszej rzeczy: "kocham Cię" - napisała w liście pożegnalnym żona Prudky'ego.
"Dla nas byłeś jak słońce, przykład dla dzieci, które cię kochały i za każdym razem pytały, kiedy wrócisz. Jak mam im powiedzieć, że już nie wrócisz? Jesteś moim aniołem. Bardzo cię kocham" - dodała.
Oleg Prudky był m.in. dwukrotnym mistrzem Ukrainy w kategorii wagowej do 60 kg. Zginął w wieku zaledwie 30 lat.
A girl who loves her dad, who loved his country and died defending it.
— Defense of Ukraine (@DefenceU) November 9, 2022
We can’t bring our fallen soldiers back, but we must take care of their children.
Photo by Mariana Prudka pic.twitter.com/zmAlLD6Oon
Zobacz także:
Wielka walka w Polsce! Promotor dopiął swego
Fury jest zainteresowany ofertą, którą mu przedstawił Stallone