W sobotę odbyła się walka roku. O pasy mistrzowskie federacji WBA, WBO, IBF i IBO walczyli Ołeksandr Usyk oraz Anthony Joshua. To był już drugi pojedynek obu panów, w ubiegłym roku triumfował Ukrainiec.
I tym razem tak też się stało. Usyk wygrał po niejednogłośnym werdykcie sędziów. Joshua po decyzji arbitrów wpadł w szał i nie był w stanie kontrolować emocji. Chwycił za pasy Ukraińca i nimi rzucił. Wyszedł z ringu, ale po chwili do niego wrócił i zaczął dyskutować z przeciwnikiem.
O zachowaniu zawodnika zrobiło się bardzo głośno w mediach społecznościowych. Joshua zdecydował się zabrać głos i przeprosił Usyka.
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku
- Życzę Usykowi sukcesów w drodze po wielkość. Jesteś imponującym mistrzem. W sobotę musiałem zabrać się w mroczne miejsce, by walczyć o mistrzowskie pasy. Miałem dwie walki, jedną z Usykiem, drugą z emocjami i w obu przegrałem - napisał.
- Będę pierwszy, który się do tego przyzna. Zawiodłem sam siebie. Moje zachowanie wynikało z czystej pasji oraz emocji. Kiedy tego nie kontrolujesz, to nie jest dobrze. Kocham ten sport bardzo, bardzo mocno i będę lepszy od tego punktu. Szacunek - dodał.
I’ll be the first to admit, I let my self down. I acted out of pure passion and emotion and when not controlled it ain’t great.
— Anthony Joshua (@anthonyjoshua) August 21, 2022
I love this sport so so much and I’ll be better from this point on.
Respect
Czytaj więcej:
W takim stroju Usyk wszedł do ringu
"To prawdziwy wstyd". Gorąco po walce Joshuy i Usyka