Dramat wydarzył się w amerykańskim Fairfax. Mark Duncan w swojej piątej zawodowej walce zmierzył się z bardziej doświadczonym Kevinem Womackiem Jr. W drugiej rundzie Duncan nadział się na uderzenie hakiem, które zwaliło go z nóg.
Młody "Diablo" bił, Saleta dzwonił do Polski. Wideo ze słynnej walki trafiło do sieci >>
Od razu było widać, że nie jest dobrze. Amerykanin stracił przytomność, a także zaczął mieć drgawki. Z ratunkiem ruszyli medycy, którzy po udzieleniu pierwszej pomocy znieśli go na noszach.
Duncana przewieziono do szpitala, ale do dzisiaj nie wiadomo, jaki jest jego stan zdrowia. Pozostaje wierzyć, że wszystko dobrze się skończyło.
Niecodzienna sytuacja w judo. Zawodnik zdyskwalifikowany za smartfona >>
Bokserski ekspert Dan Rafael przyznał, że był to jeden z najmocniejszych nokautów, jakie widział. Można zatem sobie wyobrazić, że cios musiał być piekielne mocny. Dla Womacka Jr. było to dziewiąte zwycięstwo w karierze.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach