29-letni Amerykanin dostał propozycję od obozu "GGG". Z legendarnym już Kazachem miałby zmierzyć się 8 lub 15 czerwca podczas gali DAZN w Stanach Zjednoczonych. Niedawno były mistrz świata podpisał z platformą streamingową kontrakt opiewający na miliony dolarów.
Brandon Adams notowany jest na 16. miejscu w rankingu Boxrec kategorii średniej. W 2018 roku powrócił do ringu po ponad dwuletniej przerwie i wygrał cztery starcia. Zwyciężył w programie "The Contender". W finale pokonał Shane'a Mosleya Juniora.
O Giennadiju Gołowkinie głośno w ostatnim czasie. W czerwcu ubiegłego roku pogromca Grzegorza Proksy poniósł pierwszą porażkę w zawodowej karierze. Przegrał z Saulem Alvarezem. Od tamtej pory jego nazwisko łączone jest ze światową czołówką. Celem pięściarza pozostaje powrót na mistrzowski tron.
W gronie możliwych rywali Gołowkina pozostaje mistrz EBU wagi średniej, Kamil Szeremeta. Białostoczanin wciąż nie otrzymał oficjalnej oferty, jednak jego promotor, Andrzej Wasilewski, zapowiadał, że rozmowy ze sztabem Kazacha powinny "łatwo" pójść.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Nagła śmierć Whitinga to dla mnie szok. To jeden z twórców Formuły 1
Czy Giennadij Gołowkin powinien walczyć z Brandonem Adamsem? 
