Amerykanin zasłynął w Polsce jako pogromca Tomasza Adamka. "Góral" został przez niego szybko znokautowany. Od tamtej pory wystąpił raz. W listopadzie rozprawił się z Bogdanem Dinu.
Jarrell Miller miał wystąpić podczas gali w Nowym Jorku, która odbędzie się 18 stycznia. Rozmowy z potencjalnymi przeciwnikami się przedłużają, wobec czego jego występ stanął pod dużym znakiem zapytania. Niewykluczone, że rozbrat 30-latka z ringiem potrwa nieco dłużej.
Promotor pięściarza, Eddie Hearn, widzi w wojowniku przyszłego lidera wagi ciężkiej. W kuluarach pojawiało się między innymi nazwisko tymczasowego mistrza świata WBA, Trevora Bryana. Negocjacje z jego obozem zakończyły się jednak fiaskiem.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka o wygranej z Wachem i zadymie pod ringiem