"Czasem nie jestem w stanie przez ból wstać z łóżka. Nogi drętwieją i przeszywa je ból, jak stoję chwilę czy siedzę . Nie mogę się schylić. Ból odpuszcza po jakimś czasie, jak leżę. Jest bardzo źle".
Wpis w mediach społecznościowych Agnieszki Rylik, byłej mistrzyni świata w boksie i kickboxingu, zszokował sportowe środowisko. 51-latka ujawniła swoje ogromne problemy ze zdrowiem, które dziś nie pozwalają jej normalnie funkcjonować.
W lutym ubiegłego roku była sportsmenka przeszła operację, z którą wiązała ogromne nadzieje. Niestety, kilka miesięcy później ból powrócił i to w jeszcze mocniejszej formie. Agnieszka Rylik ujawniła też, że straciła ubezpieczenie zdrowotne. W trudnych chwilach może jedynie liczyć na wsparcie swojej mamy.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Na jej problemy zareagował Bartosz Oleszczuk, założyciel stowarzyszenia charytatywnego "Obudź w Sobie Potencjał". Stworzył w internecie zbiórkę pieniędzy (WIĘCEJ TUTAJ).
Ujawnił, że poznał Agnieszkę Rylik jesienią ubiegłego roku, gdy organizował benefis polskich mistrzów bokserskich. Zaprosił 10 największych nazwisk, w tym Rylik, jednak ta nie odpowiedziała. Dopiero po evencie była sportsmenka odezwała się i wyznała mu, z jakimi mierzy się teraz problemami.
"Rozmawialiśmy tej nocy bardzo długo. Po rozmowie postanowiłem w różny sposób towarzyszyć mistrzyni w jej drodze do uwolnienia się z jej trudnej życiowej sytuacji. Mistrzyni długo zastanawiała się nad tym, aby opisać swoją sytuację. To dzięki fanom, którzy nie zapomnieli o Pani Agnieszki osiągnięciach sportowych i o niej samej postanowiła opisać w dzień swoich urodzin i imienin własną trudną sytuację" - czytamy.
W swoim wpisie wyjaśniającym powody jej założenia, Oleszczuk ujawnił, że to, co Agnieszka Rylik napisała od siebie w mediach społecznościowych, to nie wszystko.
"To, co ja mogę dodać o sytuacji mistrzyni Agnieszki Rylik, a czego nie uwzględniła w opisie swojego dramatycznego stanu zdrowia to to, że mieszka użyczonym mieszkaniu, z którego musi się wyprowadzić, a nie stać ją na opłaty wynajmu. Potrzebne jest lokum socjalne czy komunalne i w tej sprawie też działamy i potrzebujemy pomocy. Wszystkie pomysły pomocowe są od Was mile widziane" - zaapelował.