W październiku minionego roku Meksykanin postanowił wrócić na ring po trzyletniej przerwie. Moises Fuentes walczył wówczas z Davidem Cuellarem o mistrzowski pas organizacji WBC Youth Silver w kategorii junior koguciej i został brutalnie znokautowany w szóstej rundzie.
Były mistrz świata padł jak rażony piorunem, a po chwili sędzia zakończył pojedynek. Jak się okazało, Fuentes doznał urazu mózg i został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł skomplikowaną operację, która uratowała mu życie. Po zabiegu nie wrócił jednak do pełni sił.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych tragiczną informację przekazał prezydent organizacji WBC. Pięściarz zmarł w wieku 37 lat.
"Moises Fuentes spoczywa w w pokoju. Był wojownikiem walczącym do ostatniego tchnienia. Składamy kondolencje jego rodzinie oraz przyjaciołom. Wyraz uznania dla jego żony za oddanie i poświęcenie z nieopisaną miłością w tym trudnym okresie cierpień" - napisał Mauricio Sulaiman na Twitterze.
Na zawodowym ringu Fuentes stoczył 28 walk. Dorobek Meksykanina to 24 zwycięstwa, remis i trzy porażki.
Gracias a Dios Moises Fuentes ya está descansando en paz. Un guerrero que luchó hasta el último suspiro. Nuestras condolencias a su familia y amigos y el reconocimiento a su esposa por su dedicación y entrega con amor indescriptible durante este difícil año de sufrimiento QDEP
— Mauricio Sulaiman (@wbcmoro) November 24, 2022
Czytaj także:
Brytyjski promotor potwierdza. Duże wyzwanie przed Głowackim
Kłopoty Ołeksandra Usyka? Może stracić tytuł mistrzowski