MŚ w biathlonie: sensacja! Złoty medal dla Benedikta Dolla

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images
Getty Images
zdjęcie autora artykułu

W rozegranym w Hochfilzen biegu sprinterskim mężczyzn biathlonowych mistrzostw świata sensacyjne zwycięstwo odniósł Benedikt Doll. Na podium stanęli również Johannes Boe i Martin Fourcade.

Dla Benedikta Dolla było to pierwsze zwycięstwo w karierze. Niemiec zdobył również swój pierwszy indywidualny medal mistrzostw świata. Kluczem do wygranej było bezbłędne strzelanie i dobra forma biegowa. Na mecie Doll miał czas zaledwie o 0,7 sek. lepszy niż Johannes Boe. Norweski biathlonista także nie popełnił żadnego błędu na strzelnicy.

Brązowym medalem zadowolić się musiał Martin Fourcade. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zarówno w pozycji leżącej, jak i w "stójce" zaliczył po jednym pudle. Musiał przebiec dodatkowe 300 metrów i na mecie miał stratę 23 sekund do zwycięzcy.

Czołowa sześćdziesiątka wywalczyła awans do niedzielnego biegu pościgowego. W gronie tym znalazł się Grzegorz Guzik, który sklasyfikowany został na 53. miejscu. Ma on 2 minuty straty do Dolla. 72. był Łukasz Szczurek, a Rafał Penar zajął 94. lokatę.

Wyniki:

MZawodnikKrajCzasPudła
1Benedikt DollNiemcy23:27,40
2Johannes BoeNorwegia+0,70
3Martin FourcadeFrancja+23,12
4Lowell BaileyUSA+29,50
5Ondrej MoravecCzechy+30,71
6Krasimir AnevBułgaria+33,50
7Julian EberhardAustria+35,32
8Ole Einar BjoerndalenNorwegia+38,41
9Simon SchemppNiemcy+40,01
10Jewgienij GaraniczewRosja+45,11
53Grzegorz GuzikPolska+2:00,31
72Łukasz SzczurekPolska+2:41,21
94Rafał PenarPolska+4:13,62

ZOBACZ WIDEO Maja Włoszczowska: wrzeszczałam z bólu wniebogłosy, wiedziałam, że to koniec

Źródło artykułu: