Makabra. 17-latek upadł nagle, jego życia nie udało się uratować

Twitter / Na zdjęciu: Zhang Zhijie
Twitter / Na zdjęciu: Zhang Zhijie

Tragedia podczas badmintonowego turnieju w Indonezji. 17-letni Chińczyk Zhang Zhijie zasłabł podczas meczu z Japończykiem Kazumą Kawano. Choć błyskawicznie pojawili się przy nim lekarze, jego życia nie udało się uratować.

W tym artykule dowiesz się o:

Do tego tragicznego zdarzenia doszło podczas mistrzostw Azji juniorów, które w dniach 28 czerwca - 2 lipca odbyły się w indonezyjskiej Yogyakarcie. W niedzielę (30 czerwca) odbył się mecz w rywalizacji drużynowej pomiędzy Zhangiem Zhijie i Kazumą Kawano.

Przy stanie 11:11 Zhijie przygotowywał się do odbioru serwisu rywala. Nagle upadł na boisko i dostał drgawek. Chińczyk nie podnosił się, a wokół niego błyskawicznie znaleźli się lekarze. Film ze zdarzenia opublikował malezyjski serwis informacyjny New Straits Times. Można go zobaczyć poniżej (uwaga, drastyczne sceny, tylko dla dorosłych).

Po dwóch minutach młody badmintonista był już na noszach, a następnie karetką pogotowia został przewieziony do szpitala. O 23:20 lokalnego czasu poinformowano o jego zgonie.

"Jesteśmy niezmiernie zasmuceni i składamy najgłębsze kondolencje rodzicom, rodzinie Zhanga oraz chińskiej federacji" - przekazali w komunikacie organizatorzy turnieju w Indonezji.

Głos zabrała także Chińska Federacja Badmintona. "Jesteśmy głęboko zasmuceni tragiczną śmiercią Zhanga Zhijie i składamy najszczersze kondolencje jego rodzinie" - czytamy. Dodano, że miejscowy szpital nie ustalił przyczyny śmierci 17-latka.

Zhang Zhijie był członkiem chińskiej reprezentacji młodzieżowej i odnosił już pierwsze sukcesy na arenie międzynarodowej. Przed kolejnymi meczami mistrzostw Azji juniorów jego pamięć uczczono minutą ciszy. Członkowie chińskiej drużyny mieli założone czarne opaski na ramionach.

Uwaga: drastyczne sceny. Film tylko dla dorosłych

Czytaj także:
"Przekonywała nas". Poruszające wspomnienie 17-latki
Nie żyje reprezentantka Polski. Mama wspomina córkę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty