Plany członków wyprawy na K2 uzależnione są od warunków atmosferycznych. Krótkie okna pogodowe mocno ograniczają pole manewru ekipie polskiej wyprawy na K2. Dlatego decyzje dotyczące środowych działań zapadną dopiero o poranku. Problemem jest siła wiatru, a na najbliższe dni zapowiadane są huragany.
Noc z wtorku na środę w obozie C1 spędzi Maciej Bedrejczuk. Z kolei do bazy wrócili Denis Urubko, Marcin Kaczkan oraz Dariusz Załuski. Wcześniej Urubko i Kaczkan byli w drugim obozie i wybrali się wyżej, by przetransportować namioty na obóz C3, który ma być umiejscowiony na wysokości około 7 tysięcy metrów.
Polacy jako pierwsi chcą zimą zdobyć K2, drugi najwyższy ośmiotysięcznik na ziemi (8611 metrów n. p. m). Wyprawa zakończy się sukcesem jeśli osiągną szczyt do 20 marca. Wówczas na półkuli północnej kończy się zima.
Himalaiści na szczyt wspinają się tzw. drogą Basków, która jest optymalną do zdobycia K2 zimą. Według himalaistów daje największe szanse na to, że atak szczytowy zakończy się powodzeniem. Wszystko zależy jednak od warunków pogodowych i śniegowych.
ZOBACZ WIDEO Jedyny wywiad Revol po powrocie do Francji. Publikujemy całość