Celem wyprawy MAD Ski Project jest próba pierwszego w historii zjazdu narciarskiego z Kanczendzongi. To trzeci najwyższy szczyt ziemi, którego wysokość to 8586 m n.p.m. Bartosz Ziemski oraz Oswald Rodrigo Pereira chcą także zdobyć inny ośmiotysięcznik, Makalu (8481 m n.p.m.)
I właśnie od Makalu zaczęła się wyprawa polskich wspinaczy, którzy nie ukrywają, że działają sami, bez personalnego wsparcia Szerpów i bez wspomagania tlenem z butli. To właśnie na Makalu mają przejść aklimatyzację, która pozwoli później na zdobycie Kanczendzongi i zjazd z niej na nartach.
Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem. Ziemski i Pereira przeprowadzili atak szczytowy na Makalu, ale musieli zawrócić na wysokości 7950 m n.p.m.
"Niestety towarzyszące Bartkowi od dłuższego czasu problemy górnych dróg oddechowych spowodowały decyzję o odwrocie. Zespół wycofał się na wysokości 7950 metrów chwilę po 2:00. Wspinacze zeszli do obozu 3, zabezpieczyli swój namiot i sprzęt i 6 maja w porze obiadu dotarli bezpiecznie do bazy" - przekazuje portal wspinanie.pl.
Ziemski w najbliższych dniach będzie walczył o powrót do pełni zdrowia. Obaj himalaiści chcą wykorzystać kolejne okno pogodowe do wyjścia na atak szczytowy. Następnie udadzą się na Kanczendzongę.
Czytaj także:
Wysoka porażka Polaków. Fatalna pierwsza tercja
Rewelacje ws. Marit Bjoergen znalazły potwierdzenie
ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze