Rezerwa zwykła. Curzytek za Buczkowskiego.

Świetnie na starcie ruszył Curzytek, ale całą stawkę po szerokiej objechał Hansen i pomknął po drugą "trójkę". Zielonogórzanie za to jechali parą i bronili się przed Wojdyło do samej mety.

Rezerwa zwykła. Tkocz za Kurtza. Winkler za Zagara.

Tkocz dobrze ruszył ze startu i starł się na pierwszym łuku z Pawlickim, tym samym wypychając go na szeroką, przez co senior Falubazu spadł na chwilę na ostatnią pozycję. Później jednak niemal od razu odzyskał drugą lokatę.

Świetnie na pierwszym łuku pojechał Hansen. Duńczyk, co prawda nie wyszedł najlepiej ze startu, ale od razu przyciął do krawężnika i przedarł się na prowadzenie. Później cały czas gonił go Buczkowski, ale nie dał rady zbliżyć się na tyle, ale przeprowadzić atak.

Wynik dwumeczu: 109:59

Dobrze z pierwszego pola poradził sobie Wojdyło i na wyjściu z pierwszego łuku był na prowadzeniu. Jednak na drugim wirażu pojechał trochę za szeroko, co od razu po zdecydowanym ataku wykorzystał Tungate. Polak trochę się tego przestraszył, a z tego skorzystał jeszcze Curzytek. Winkler nie nawiązał walki.

Rezerwa zwykła. Kvech za Wieczorka.

Można powiedzieć, że już standardowo na wyjściu z pierwszego łuku na prowadzeniu byli gospodarze. Kvech i Kurtz na pierwszych dwóch okrążeniach zagrozili minimalnie miejscowym, ale nie zdołali ich wyprzedzić.

Tym razem na torze nie działo się zbyt wiele, ponieważ lepiej ze startu wyszli zawodnicy Falubazu, a dodatkowo Tkocz przeszkodził Hansenowi i wypchnął go trochę na pierwszym łuku. Duńczyk potem nadrobił swoją stratę, ale nie przeprowadził żadnego ataku.

Wynik dwumeczu: 96:54.

Przebudził się Pawlicki, który z pierwszego pola wyszedł najlepiej ze startu. Jensen z kolei po pierwszym łuku miał sporą stratę do rywali, ale od razu rzucił się w pogoń za rywalami i zbliżał się do nich w szybkim tempie. Już na drugim okrążeniu wyprzedził Kurtza, a potem niewiele zabrakło, aby pokonał on również Patryka Wojdyło.

Rezerwa zwykła. Kvech w miejsce Wieczorka.

Zagar wykorzystał szybkie pierwsze pole, ale już na przeciwległej prostej po wewnętrznej minął go Buczkowski. Na ostatniej pozycji szalał Borowiak, który zaciekle atakował Kvecha do samej mety i cały czas jechał tuż za jego plecami. Pewny tryumf Buczkowskiego.

W końcu zaczęło się coś dziać na torze. Na prowadzeniu jechał Jensen, ale cały czas ścigał go Hansen. Pawlicki z kolei nie potrafił nawiązać walki z pierwszą dwójką. Duńczyk w barwach ROW-u był blisko swojego rodaka i na ostatniej prostej niewiele zabrakło, aby się zderzyli. Ostatecznie do tego nie doszło, a kolejność się nie zmieniła.

Wynik dwumeczu: 84:48.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku upadł Kurtz. Australijczyk upadł tak naprawdę nieatakowany. W tym momencie gospodarze wychodzili na 5:1.

Kurtz zostaje wykluczony z powtórki.

Powtórka biegu. Zielonogórzanie ponownie z pierwszego łuku wyszli na podwójnym prowadzeniu. Później Buczkowski do samej mety asekurował Curzytka.

Rezerwa zwykła. Kvech za Wieczorka.

Szykuje nam się pogrom w dzisiejszym spotkaniu. Zielonogórzanie znów najlepiej wyszli spod taśmy i pomknęli po pewną wygraną. Kvech jeszcze na pierwszych metrach zagrażał rywalom, ale później stracił już kilkanaście metrów. Zagar nie nawiązał walki.

Rezerwa zwykła. Kvech za Wieczorka.

Fatalnie ze startu wyjechał Tkocz, który miał problemy, aby zmieścić się w pierwszym łuku i uderzył w bandę, jednak delikatnie, dzięki czemu utrzymał się na motocyklu. Najlepiej za to wystrzelili gospodarze. Kvech cały czas atakował i na moment wyszedł przed Borowiaka, ale Polak od razu odbił swoją pozycję i dojechał do mety na drugiej pozycji.

Wynik dwumeczu: 70:44

Ponownie najlepiej ze startu wyjechał zawodnik z pierwszego pola. Od razu na szeroką pojechał jednak Buczkowski i minął całą stawkę, wychodząc na prowadzenie już na wjeździe w drugi wiraż. Hansen jednak do końca trzymał się blisko Polaka. Wojdyło z kolei napierał na Beckera.

Najlepiej z pierwszego pola wyjechał Curzytek i od razu pomknął po pewne trzy punkty. Borowiak z kolei jechał na trzeciej pozycji, ale jeszcze pod koniec pierwszego kółka uporał się z Tkoczem. Później duet Falubazu powiększał przewagę.

Najlepiej ze startu wyjechał Kurtz, ale od razu za nim w pogoń rzucił się Tungate. Pawlicki za to walczył z Zagarem. Tungate uporał się z rywalem już na drugim okrążeniu, a zaraz za nim, atakować Kurtza zaczął Pawlicki, ale nie dał rady pokonać rywala.