Rezerwy zwykłe: Tonder za Buczkowskiego i Becker za Kurtza.

Fricke prowadził od startu do mety. Nowak tylko na pierwszym okrążeniu mógł mieć marzenia, by przeszkodzić uczestnikowi cyklu Grand Prix. W pojedynku rezerwowych Tonder okazał się lepszy od Beckera.

Kościuch znów dobrze ruszył z pierwszego pola, lecz tym razem nie zakończyło się to zwycięstwem. Już na końcu pierwszego okrążenia minął go Tungate, a potem też atakował go Kvech. Kościuch jechał z nim w bliskim kontakcie, zawodnicy wręcz ocierali się o siebie. Nie liczył się Iversen.

Fricke prowadził od początku do końca. Kurtz stoczył dobry pojedynek z Buczkowskim o drugie miejsce na pierwszym okrążeniu. Potem nie był w stanie dogonić Fricke'a.

Rezerwa zwykła: Tonder za Tungate'a.

Tym razem wyścig bez historii. Zdecydowana wygrana Kościucha. Grygolec bez większych szans z Tufftem.

Orzeł wreszcie pokazał pazury. Nowak zablokował na pierwszym okrążeniu Kvecha, który szukał prędkości pod bandą, a potem to samo zrobił Iversen. Duńczyk następnie skutecznie blokował Protasiewicza. Kapitana Falubazu wyprzedził potem Kvech. Czech ruszył za Iversenem, atakował do końca, ale bez skutku.

Tungate momentalnie wysforował się na prowadzenie po świetnym starcie. Musiał jednak uważać na Kurtza, który nie ustaje w walce o indywidualne zwycięstwo. Młodszy z Australijczyków szukał sposobów na rodaka, lecz musiał też zerkać za siebie, bo kąsał go Kvech. Do zmiany pozycji tu nie doszło, ale co z tego, skoro to jest naprawdę świetny żużel!

Rezerwa taktyczna: Kurtz za Kościucha.

Znakomita praca Protasiewicza na pierwszym łuku. Wywiózł umiejętnie Iversena pod samą bandę, pojawił się obok szybko Fricke i było 5:1, bo Kurtz został z tyłu. Z czasem w duecie Orła doszło do zamiany miejsc, ale Kurtz ponownie nie był w stanie dopaść Fricke'a. Fenomenalny bieg Protasiewicza.

Rezerwa zwykła: Becker za Bartocha.

Bieg przerwany. W taśmę wpakował się Becker. Ruszył się też Nowak, który miał już ostrzeżenie na koncie. Kłopoty, kłopoty Orła. Tak, zapaliły się dwa światełka, więc dwóch zawodników z Łodzi zostało wykluczonych z tego biegu. Beckera zastąpi zgodnie z regulaminem młodzieżowiec. Będzie nim Dul.

Powtórka. Dul nieoczekiwanie wygrał start i był pierwszy. Nie na długo. Na końcu pierwszego okrążenia, na wyjeździe z drugiego wirażu od wewnętrznej Buczkowski, a od zewnętrznej Rempała pozbawili Dula czołowej lokaty. Nokaut.

Fricke od początku do końca na prowadzeniu. Kurtz chciał gonić rodaka, ale był za wolny, aby to osiągnąć, a jeszcze atakował go Protasiewicz. Daleko z tyłu Grygolec.

Lepiej ze startu para miejscowych, która jechała na 5:1. Tufft wiózł za sobą Iversena przez półtorej okrążenia i gdy wydawało się, że Duńczyk ma już juniora za sobą, ten zdołał jeszcze na jedno kółko zostać na drugim miejscu. Ostatecznie na czwartym Iversen pokazał Tufftowi plecy, ale Kościuchowi się to nie udało.

Rezerwa taktyczna: Becker za Bartocha.

Rezerwa zwykła: Tonder za Kvecha.

Kolejna interesująca gonitwa w Zielonej Górze. Utworzyły się dwie pary, w obu doszło do zamiany pozycji. Tungate najpierw uporał się z Beckerem, a potem na Tondera znalazł sposób Nowak, dając łodzianom remis. Chimerycznie jechał wychowanek Falubazu i przypłacił to stratą punktowanego miejsca.

Bieg przerwany. Nierówny start. Ostrzeżenie otrzymał Nowak.

Powtórka. Po starcie było 5:1 dla gospodarzy. Nowak na początku drugiego okrążenia był już jednak przed Rempałą po tym, jak wyprzedził go bez większych kłopotów przy bandzie. Dul dogonić rywala nie zdołał i Falubaz wygrał po raz kolejny.

Prowadzenie objął od razu Kurtz, ale bardzo szybki był Buczkowski. Krajowy lider Falubazu przystąpił do ataków na pozycję Australijczyka. Ten się bronił, jechał rozważnie, jednakże na czwartym kółku był już bezradny wobec szalonym manewrom Buczkowskiego. Kolejny piękny wyścig!

Bieg został zakończony, ale poczekamy na ostateczną decyzję sędziego, bo na pierwszym wirażu ostatniego okrążenia upadek zaliczył Grygolec, którego atakował Rempała.

Po starcie na czele stawki był Tufft, a za nim para Orła. Debiutujący w tym sezonie wychowanek Falubazu jechał pewnie i był niezagrożony. Walczył z łodzianami Rempała, który na trzecim okrążeniu przesunął się przed Dula i atakował też Grygolca. Doszło między nimi do kontaktu na pierwszym łuku.

Sędzia podjął decyzję o wykluczeniu Rempały. Bieg kończy się remisem.

Rezerwa zwykła: Becker za Bartocha.

Dobry start Iversena, lecz długo z prowadzenia się nie cieszył, bo na drugim wirażu objechał go po zewnętrznej Tungate. Następnie w walkę z Duńczykiem, a także Beckerem wmieszał się Protasiewicz. Kapitan Falubazu jechał bardzo ambitnie i dopiął swego, wyprzedzając Iversena na ostatnim okrążeniu! Szał radości na trybunach! Ależ powrót po kontuzji!