Bardzo dobrze, płynnie i szybko przejechał pierwszy łuk po starcie Jeppesen, dzięki czemu objechał Thomsena i uciekł do mety po zwycięstwo. Lider Esbjerg jako jedyny dziś pokonał lidera SES.

Nie pierwszy dziś wyścig, w którym nie działo się zbyt wiele, bo o wszystkim zadecydował start i wyjazd z pierwszego łuku.

Bieg przerwany. Ewidentnie ukradł start Becker i odbędzie się powtórka. Amerykanin był blisko dotknięcia taśmy.

Powtórka. Niezagrożona wygrana Thomsena. Tylko z początku Andersen próbował atakować Beckera. Potem stawka mocno się rozjechała.

Kolejność ponownie ustalona na pierwszych metrach, jednak nie można nie docenić pościgu Andersena za Jeppesena. Na ostatnim kółku zawodnik przyjezdnych z Vojens próbował ukąsić rudowłosego rywala, ale ten się wybronił.

Rezerwa taktyczna: Iversen za Jakobsena.

Kolejność ustalona na wyjeździe z pierwszego łuku, gdzie Iversen po tym, jak nieświadomie zablokował mu tor jazdy Becker, szybko odprostował maszynę i minął Knudsena.

Fenomenalny start i dojazd Thomsena. Zamknął całą stawkę do krawężnika i pomknął po trzy punkty. Na dystansie nic się nie wydarzyło.

Delikatne przebudzenie miejscowych. Iversen na czele od startu do mety. Próbował powalczyć Jakobsen z Hansenem. Do mety Knudsen dojechał w spacerowym tempie, bardzo daleko za wszystkimi.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku po starcie uślizg zanotował na mokrej nawierzchni Rew. Australijczyk jest cały w mazi. Został wykluczony z tego wyścigu.

Powtórka. Niedługo po starcie prowadził Andersen. Para gospodarzy nie dogadała się na pierwszym kółku i młodziutki Duńczyk im uciekł. Na początku drugiego okrążenia Becker stracił mocno prędkość, lecz do mety finalnie dojechał. Ostatecznie, jak donoszą duńskie źródła, nie został mu ten punkt przyznany.

Na wjeździe w drugi łuk pierwszego okrążenia było już 5:1 dla przyjezdnych z Vojens. Nie tracił do Thomsena wiele dystansu Becker, ale możliwości do ataku nie miał. Ogromna przewaga Rew i ogromna strata Iversena.

Bieg przerwany. Ruszyli się pod taśmą Jeppesen i Hansen. Pytanie, kto ją dotknął jako pierwszy. Analizowane są powtórki. I po tych analizach podjęto decyzję o wykluczeniu Jeppesena, który wpakował się w taśmę minimalnie prędzej niż Hansen.

Powtórka. Hansen pewnie pokonał Nielsena. Krótko po starcie problemy sprzętowe napotkały Knudsena, jednak ostatecznie dojechał on do mety po punkt.

Od startu do mety prowadził Thomsen. Andersen, jadąc bliżej zewnętrznej, na końcu premierowego kółka zostawił za sobą Jakobsena i było 5:1 dla SES. Ponownie nie liczył się Iversen.

Bieg przerwany. Na prostej przeciwległej do startu pierwszego okrążenia po kontakcie z Hansenem upadł Nielsen, który zahaczył o tylną część motocykla rodaka. Na szczęście zawodnik szybko wstał z toru i zmierza do parku maszyn. Cały umorusany... i do tego wściekły. Bo sędzia wykluczył właśnie zawodnika gospodarzy.

Powtórka. Niegdyś popularnym zwrotem był tzw. lotny start. I właśnie w taki sposób wyruszył spod taśmy Becker, od razu obejmując prowadzenie. Rew gonił Amerykanina bez skutku.

Dobry start spod bandy Andersena, jednak nie dał rady objechać duetu z Esbjerg. Ten wyjechał na pewne prowadzenie i tak też dotarł do mety.

Po starcie na 5:1 wyjechali goście z Vojens. Próbował Nielsen atakować od prawej strony Hansen, lecz bez powodzenia. Po jednym kółku jazdy na pełen gaz zaprzestał Iversen, choć ostatecznie do mety dotarł.