Rezerwa zwykła. Kołodinski za Kostygowa.

Kapitalny start Pawlickiego, a po szerokiej dołączył do niego Woźniak, który był bardzo szybki i odjechał reszcie stawki. Pawlicki za to przez dwa kółka walczył z Lebiediewem, ale później uciekł Łotyszowi. Polacy ze złotym medalem!

Duńczycy odnieśli pewne zwycięstwo.

Rezerwa zwykła. Vuolas za Mustonena.

Dobry start Vuolasa, ale kłopoty na pierwszym łuku miał Lahti, który nie był w stanie dołączyć do kolegi z pary. Jednak był szybki i jeszcze na pierwszym kółku pokonał Grmeka, a potem cały czas ścigał Ivacica, jednak ostatecznie nie zdołał przejść na drugą pozycję.

Piękny manewr Ellisa na pierwszym łuku. Brytyjczyka chciał wypchnąć Pawlicki, ale zawodnik Kolejarza Opole to zobaczył i ściął do krawężnika, dzięki czemu wyjechał jako pierwszy. Polak jednak był bardzo szybki i po chwili wyszedł na prowadzenie. Woźniak cały czas musiał walczyć z Brennanem.

Rezerwa zwykła. Vuolas za Mustonena.

Świetnie ruszył Covatti, ale na drugim wirażu pojechał bardzo szeroko, co okazało się błędem, gdyż w tym momencie wyprzedziła go dwójka Finów. Włoch potem walczył jeszcze z Vuolasem, ale nie dał rady go pokonać.

Rezerwa zwykła. Kołodinski za Kostygowa.

Najlepiej wyszedł z pierwszego łuku Grmek, ale zostawił miejsce przy wewnętrznej i od razu z tego skorzystał Lebiediew, a po chwili Słoweńca wyprzedził również Kołodinski. Lebiediew wygrał z ogromną przewagą.

Adam Ellis nie dał się dwójce Duńczyków i dowiózł do mety trzy "oczka". Jensen korzystał z całej szerokości toru, ale nie dał rady przedrzeć się na pierwszą lokatę.

Rezerwa zwykła. Vuolas za Mustonena.

Lahti nie dał się założyć Pawlickiemu i to on z pierwszego łuku wyszedł jako pierwszy. Jednak bardzo szybki był Pawlicki i jeszcze na prostej pomiędzy drugim i trzecim okrążeniem objął prowadzenie.

Rezerwa zwykła. Kołodinski za Kostygowa.

Od startu prowadził Lebiediew. Problemy na przeciwległej prostej miał Castagna, którego podniosło, z czego skorzystał Kołodinski.

Najlepiej ruszył Jensen. Hansen za to, jeszcze na pierwszym kółku, minął Ivacica.

Tym razem Lebiediew nie miał już kłopotów i od razu objął prowadzenie. Bardzo szybki był Ellis, który na moment nawet wyprzedził Łotysza, ale ten od razu skontrował i zgarnął trzy "oczka".

Rezerwa zwykła. Vuolas za Mustonena.

Znów kapitalnie ruszył Lahti i wydawało się, że pomknie po trzy "oczka". Jednakże cały czas gonił go Jensen i Duńczyk zdołał wyprzedzić Fina, a potem powiększał przewagę.

Świetny moment startowy Ivacica, który starał się założyć na Pawlickiego. Jednak Polak okazał się szybszy i pomknął po trzy "oczka". Woźniak z kolei najpierw musiał bronić się przed Grmekiem, a później nie był w stanie dogonić Ivacica.

Pewny tryumf Ellisa. Brennan nie liczył się w stawce.

Rezerwa zwykła. Vuolas za Mustonena.

Najlepiej ruszył Lahti, ale cały czas po szerokiej próbował się napędzać Lebiediew. Łotysz był bardzo szybki, jednak na ostatnim łuku nie wystarczyło dla niego miejsca, dlatego wjechał w bandę, po czym upadł na tor. Kostygow z kolei na trasie minął Vuolasa.

Świetnie wystartował Hansen, a przy krawężniku starał się dołączyć do niego Jansen, to mu się jednak nie udało. Prowadzenie Duńczyka nie trwało jednakże zbyt długo, gdyż na drugim okrążeniu wyprzedził go Woźniak, a to samo starał się zrobić jeszcze Pawlicki. W drugiej fazie biegu Polak musiał bronić się przed Jensenem, co ostatecznie mu się udało.

Tym razem to Ivacic ruszył świetnie, a czwarty jechał Grmek. Dwójka Włochów jednak nie zamierzała odpuścić i zaciekle atakowała prowadzącego. Ostatecznie Słoweniec zdołał się obronić.

Bieg przerwany. Na tor upadł Ellis. Swój tor jazdy poszerzył Lahti, który wypchnął Brennana, a ten wjechał przed kolegę z drużyny.

Brytyjczyk wstał o własnych siłach i udał się do parku maszyn.

Powtórka odbędzie się w pełnej obsadzie.

Powtórka biegu. Znów najlepiej ruszył Lahti i od razu wywiózł całą resztę stawki. Brytyjczycy za jego plecami bardziej walczyli między sobą, niż z przeciwnikiem.

Lepiej ze startu wyszli Duńczycy. Jensen od razu pomknął do przodu, a sytuację musiał kontrolować Hansen, którego atakował Lebiediew. Łotysz ostatecznie dał rady pokonać rywala.

Bieg przerwany. W taśmę wjechał Covatti.

Powtórka biegu. Niezły start Castagny, ale Polacy z pierwszego łuku wyjechali na 5:1 i pewnie dowieźli tryumf.

Trochę niespodziewanie w drugi łuk na podwójnym prowadzeniu weszli Słoweńcy, jednak obaj Brytyjczycy już na drugim okrążeniu minęli Ivacica.