W tym artykule dowiesz się o:
Żużlowcy chętnie pomagają
Świąteczny turniej piłkarski w Częstochowie jest najlepszym dowodem na to, że żużlowcy bardzo chętnie włączają się w akcje charytatywne. W szczytnym celu w piłkę z Jakubem Błaszczykowskim postanowili pograć Maciej Janowski, Patryk Dudek czy Bartosz Zmarzlik. Dla Janowskiego i Dudka była to kolejna wizyta pod Jasną Górą.
Janowski liderem dobroczynności
Bez wątpienia Janowskiego można nazwać jednym z liderów dobroczynności w środowisku żużlowym. Tylko w samym grudniu wziął on nie tylko udział w turnieju piłkarskim Błaszczykowskiego, ale też wsparł "Szlachetną Paczkę". Do tego tradycją stało się, że kapitan Betard Sparty Wrocław wspomaga WOŚP.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Od kilku lat Janowski regularnie bierze też udział w "Legendarnym Kosmicznym Meczu", jaki odbywa się w Rybniku i Jastrzębiu-Zdroju. W nim gwiazdy grają w siatkówkę czy piłkę nożną przeciwko znanym kabareciarzom.
Mistrz świata też pomaga
Bartosz Zmarzlik granie w piłkę ma już opatentowane. Nie tylko przy okazji turnieju w Częstochowie, bo latem 2019 roku brał też udział w imprezie organizowanej w Gorzowie przed fundację "Cancer Fighters". Razem z gorzowską Stalą aktywnie wspiera też WOŚP, przed rokiem na licytację trafiły m.in. gogle Zmarzlika, które zostały sprzedane za tysiąc złotych.
Dobro wraca
Taką zasadę ewidentnie wyznaje Patryk Dudek, którego również bardzo łatwo przekonać do wzięcia udziału w różnego rodzaju akcjach charytatywnych. Dudek co roku bardzo chętnie oddaje część żużlowego ekwipunku chociażby na "Mikołajki" organizowane przez Stelmet Falubaz Zielona Góra.
Kevlar Drabika do wzięcia
Dobre serce ma również Maksym Drabik. Tradycją stało się już, że zawodnik Betard Sparty oddaje swój kevlar na cele charytatywne. Przed tegorocznym finałem WOŚP jest podobnie. Wystarczyło ledwie kilka godzin licytacji, by kombinezon 21-latka przebił cenę ponad 1300 zł.
Woryna lubi pomagać
W rybnickim środowisku sporo dobrego można usłyszeć o Kacprze Worynie. W listopadzie zawodnik PGG ROW-u Rybnik sprzedawał własnoręcznie wykonane misie, z których dochód przeznaczony został na cele charytatywne. Do tego Woryna lubi pojawiać się na "Legendarnym Kosmicznym Meczu".
Regularnie wystawia też na licytację elementy ekwipunku żużlowego, by wspomóc chore dzieci z Rybnika i okolic.