Żużel. Wilki - Arged Malesa. Krośnian uratować może tylko wybitna jazda formacji seniorskiej [TAKTYKA]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Patryk Wojdyło
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Patryk Wojdyło
zdjęcie autora artykułu

Przewaga w formacji juniorskiej Arged Malesy sprawia, że aby Cellfast Wilki mogły w ogóle zbliżyć się do granicy 60 punktów, grono ich seniorów musiałoby pojechać w niedzielę wprost znakomicie. Inaczej odrobienie strat nie będzie tutaj możliwe.

[b]

Awizowane składy na to spotkanie:[/b]

Arged Malesa Ostrów1. Nicolai Klindt, 2. Patrick Hansen, 3. Oliver Berntzon, 4. Tomasz Gapiński, 5. Grzegorz Walasek, 6. Sebastian Szostak, 7. Jakub Krawczyk Cellfast Wilki Krosno9. Tobiasz Musielak, 10. Mateusz Szczepaniak, 11. Patryk Wojdyło, 12. Vaclav Milik, 13. Andrzej Lebiediew, 14. Kamil Marciniec, 15. Aleks Rydlewski

Przed tygodniem beniaminek świetnie rozpoczął mecz w Ostrowie Wielkopolskim, wygrywając 5:1 w inauguracyjnej gonitwie. Później na torze istnieli jednak już tylko gospodarze, którzy dojechali do bariery 60 punktów i wypracowali znakomitą przewagę przed rewanżem w Krośnie. Sytuacja Wilków w kontekście awansu do PGE Ekstraligi jest więc arcytrudna i wielu już na nich postawiło krzyżyk. Tym bardziej wiedząc o tym, jak szybcy są ostrowianie w ostatnim czasie.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lewicki, Kubera i Majewski gośćmi Musiała!

Krośnianie bardzo dobrze spisują się w tym roku na własnym torze, mając w dorobku siedem zwycięstw i jedną porażkę. Potrzebne do szczęścia w niedzielę 60 punktów zdobyli w jednym meczu, lecz za to z najsłabszą w stawce Unią Tarnów. Natomiast, gdy poprzednio Arged Malesa zawitała na Podkarpacie, to zdobyła 40 punktów, ale wiele też pogubiła na własne życzenie i mogła, a nawet powinna znacznie bardziej postawić się gospodarzom.

Również w tamtym meczu dobrze zaprezentowała się duża siła ostrowian, czyli formacja młodzieżowa. Zdobyła w sumie 8 punktów, czyli tyle ile średnio dokłada w meczu do dorobku zespołu w tym sezonie. Wychowankowie Ostrovii są zresztą najlepsi w swojej kategorii w eWinner 1. Lidze. Nierzadko odciążają starszych kolegów, czego nie można z kolei powiedzieć o tych z Cellfast Wilków. Ci są z kolei... najsłabsi w całej pierwszoligowej stawce.

Co w tej sytuacji? Jeśli proporcje wśród juniorów nie ulegną zmianie w rewanżu w Krośnie, miejscowych uratować może tylko wybitny występ grona seniorskiego. Unikanie wpadek całej piątki (plus opcjonalnie Jana Kvecha) będzie prawdopodobnie jedyną szansę na doprowadzenie do nerwowości w obozie przyjezdnych z Wielkopolski. W przeciwnym razie do cudownego powrotu w finałowym dwumeczu nie dojdzie i w 2022 roku elita zawita do Ostrowa.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rusza projekt Polska Szkoła Żużla Wraca Drużynowy Puchar Świata. Znamy lokalizację w 2023 roku

Źródło artykułu: