Żużel. Wilki - Arged Malesa. Ostrowianie mały kroczek od spełnienia marzeń tysięcy kibiców [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński w kasku żółtym

Strata 30 punktów do Arged Malesy Ostrów jest ogromna. Cellfast Wilki nie poddają się, ale przed rewanżem finału eWinner 1. Ligi w Krośnie zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Goście mogą awansować do krajowej elity pierwszy raz od 1998 roku.

Nie ma przypadku w tym, że w finale eWinner 1. Ligi w tym sezonie mierzą się akurat te zespoły. W rundzie zasadniczej na górze tabeli panował spory ścisk, bo w grze o najwyższą lokatę był jeszcze ROW Rybnik, ale to Cellfast Wilki Krosno i Arged Malesa Ostrów usadowiły się na dwóch pierwszych i to one były najwyżej rozstawione w półfinale play-off. Ze swoimi rywalami rozprawili się w przekonujący sposób, w efekcie tworząc parę finałową.

Ostrowska drużyna idzie od pewnego czasu jak burza. Od czterech meczów jest niepokonana, prezentując się szczególnie imponująco na własnym torze. W półfinale rozbiła ROW (59:31), natomiast dwumecz decydujący o awansie rozpoczęła od jeszcze wyższej wygranej z Wilkami (60:30). To pozwoliło jej wypracować bardzo dużą przewagę przed niedzielnym rewanżem, który jawi się jako formalność, choć nikt jeszcze nie otwiera w obozie ostrowskim szampanów.

Arged Malesa wie, że samo nic się nie wygra. Do szczęścia nie potrzeba wiele, ale wciąż... czegoś potrzeba. Beniaminek z Podkarpacia wie natomiast o tym, że sytuacja jest dla niego arcytrudna, ale też nikt nie ma zamiaru się od razu poddawać. Przytaczano już kilka razy historię Polonii Bydgoszcz, która w 2019 roku w finale 2. Ligi Żużlowej przegrała w pierwszym starciu w Poznaniu 31:59, po czym tydzień później u siebie zwyciężyła 61:29.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 18. kolejki

Cellfast Wilki już mogą ten sezon zaliczyć do udanych, bo trudno sądzić, że ktoś poważniej myślał o tym, by do końca jechać o awans. Krośnianie weszli do eWinner 1. Ligi z futryną, wyłączając z tego kwietniową inaugurację w Rybniku. Szybkie i przy tym udane ruchy kadrowe, scementowanie składu i wykorzystywanie atutu własnego toru pozwoliło im znaleźć się właśnie w tym miejscu. Boom na żużel w mieście szkła zrobił się niewątpliwy, za czym idą dalsze plany rozbudowy infrastruktury na stadionie przy Legionów (patrz TUTAJ).

W Krośnie nigdy nie było jazdy na najwyższym ligowym szczeblu. W Ostrowie po raz ostatni w 1998 roku w ówczesnej I Lidze pod szyldem Iskry. W XXI wieku podjęto kilka poważnych prób wywalczenia awansu, lecz wszystkie były nieudane. Tym razem spełnienie marzeń tysięcy kibiców jest bardzo blisko. Nie ma jednak co ukrywać, że obojętnie kto wywalczy promocję do PGE Ekstraligi, w nowym sezonie będzie mieć trudności z utrzymaniem.

Spotkanie w Krośnie to ostatnie ligowe w 2021 roku w Polsce. Także w niedzielę, ale wcześniej (godz. 14:00) odbędzie się finał 2. LŻ w Opolu. Sezon wielkimi krokami zbliża się do końca.

Awizowane składy:

Arged Malesa Ostrów
1. Nicolai Klindt
2. Patrick Hansen
3. Oliver Berntzon
4. Tomasz Gapiński
5. Grzegorz Walasek
6. Sebastian Szostak
7. Jakub Krawczyk

Cellfast Wilki Krosno

9. Tobiasz Musielak
10. Mateusz Szczepaniak
11. Patryk Wojdyło
12. Vaclav Milik
13. Andrzej Lebiediew
14. Kamil Marciniec
15. Aleks Rydlewski

Początek spotkania: godz. 16:30
Sędzia: Paweł Palka
Komisarz toru: Krzysztof Okupski
Wynik pierwszego meczu: 60:30 dla Arged Malesy

Prognoza pogody na niedzielę (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 17°
Wiatr: 23 km/h
Deszcz: 0.0 mm

CZYTAJ WIĘCEJ:
"Wydarzył się cud". Na takie wieści ws. Mateusza Jabłońskiego czekaliśmy
Kolejarz - Devils. Przed opolanami zadanie trudne, ale nie niewykonalne [ZAPOWIEDŹ]

Źródło artykułu: