Żużel. Mogliby zakontraktować Iversena, a muszą wybierać mało znanego zawodnika do lat 24

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu z prawej Iversen.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu z prawej Iversen.

- Gdyby nie zmiana przepisów, moglibyśmy zakontraktować solidnego żużlowca o uznanej marce. W obecnej sytuacji musimy wybierać z mało znanych zawodników do lat 24 i liczyć, że któryś akurat odpali - mówi trener Ostrovii, Mariusz Staszewski.

Trener Arged Malesa TŻ Ostrovia nie krytykuje nowych przepisów, a jedynie zwraca uwagę na konsekwencje, które one rodzą. - Tych zawodników do lat 24 nie ma na rynku wielu. Jeśli są, to rozmawiają z kilkoma klubami jednocześnie. Gdyby można było zakontraktować kogoś starszego, decyzja byłaby dużo łatwiejsza - nie kryje Mariusz Staszewski.

W przypadku seniorów trenerzy zazwyczaj wiedzą, na co stać konkretnego zawodnika. Owszem są wahania formy i w jednym sezonie może wypalić jeden, a w kolejnym zupełnie ktoś inny. - W przypadku żużlowców do lat 24, ryzyko pomylenia się jest dużo większe. Dlatego też ta decyzja jest tak ważna i trzeba ją przemyśleć. Trzeba postawić na zawodnika mało znanego, który jeszcze niewiele osiągnął. Pozostaje liczyć na to, ze akurat w przyszłym sezonie może zrobić on duży postęp - dodaje trener Arged Malesa TŻ Ostrovia.

Ostrowski klub ma praktycznie kadrę skompletowaną. Dylematy są jednak na pozycji zawodnika do lat 24. Po tym, jak w mediach społecznościowych Patrick Hansen opublikował informację, że zakupił busa w salonie Mercedesa w Ociążu wielu zaczęło go łączyć z ostrowską drużyn. - Duńczyk w Ostrowie mieszka, ale to, że kupił u naszego sponsora samochód, o niczym jeszcze nie przesądza - zaznacza Staszewski.

ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel

Hansen faktycznie jest w kręgu zainteresowań Arged Malesa TŻ Ostrovia, ale czy wystartuje w Ostrowie w sezonie 2021 jeszcze nie wiadomo. Na pewno ma na to duże szanse. Ostrowski klub ma jednak na celowniku także dwa inne nazwiska, które spełniają wymóg żużlowca do lat 24. Jednym z nich jest Daniel Kaczmarek, który ostatnio miał sporadyczne okazje do startów w Unii Tarnów. Jest jeszcze Amerykanin, Luke Becker. Trener Staszewski musi dokonać wyboru. Najprawdopodobniej dwóch z tej trójki trafi do Ostrowa.

- Generalnie to mamy siedem nazwisk i mam nadzieję, że sześć z nich podpisze z nami kontrakty w okresie transferowym - tłumaczy Staszewski. - Zamysłem nowego przepisu było w pewnym sensie ograniczenie kosztów dla klubów. Nie do końca to się jednak sprawdza w praktyce - wyjaśnia. Gdyby bowiem nie było konieczności posiadania w składzie zawodnika do lat 24, ostrowski klub mógłby mieć na przykład Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk zgłaszał swój akces do Arged Malesa TŻ Ostrovia.

Niektóre kluby w eWinner 1.Lidze kontraktują więcej zawodników niż miejsc w składzie. - Widzę, że rywale robią sobie długie ławki i będzie tam spora walka o skład. U nas na taki komfort z uwagi na finanse nie możemy sobie pozwolić. W naszym przypadku długiej ławki rezerwowych nie będzie. Do tej pory ta koncepcja się sprawdzała i mam nadzieje, że w przyszłym roku też to wypali - kończy Staszewski.

Zobacz także: Transferowy spokój w Ostrowie
Zobacz także: Nowe przepisy utrudniły mu szukanie klubu

Źródło artykułu: