Żużel. Afera w Szwecji. Masarna Avesta chciała oszukać rywala

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: David Bellego
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: David Bellego

Masarna Avesta w meczu z Piraterną Motala (46:44) jechała w piątkę. Powód? Próba oszustwa związana ze zgłoszonym na to spotkanie składem. Goście w porę zorientowali się, że coś nie gra.

Regulamin Elitserien pozwala na wdrożenie awaryjnego zastępstwa za zawodnika, który jest chory lub doznał kontuzji. Przy czym kluby powinny decydować się na zastosowanie tego manewru tylko w naprawdę ekstremalnych sytuacjach, gdy nie ma już żadnej innej opcji, by złożyć zespół.

Z tego punktu regulaminu przed domowym meczem z Piraterną Motala skorzystała Masarna Avesta, zmieniając David Bellego na Dimitriego Berge. Ten pierwszy miał być kontuzjowany, w związku z czym szwedzka federacja (SVEMO) zatwierdziła roszadę.

Problem pojawił się w momencie, gdy Piraterna otrzymała informację, że Bellego wcale nie ma urazu, a jego absencja wynika z... uczestnictwa Francuza w turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego w Gnieźnie. Słowem: żużlowiec wybrał zawody indywidualne kosztem meczu ligi szwedzkiej.

ZOBACZ WIDEO Zbudował potęgę, musiał odejść. Robert Dowhan rozlicza się z Falubazem

Zmagania w Gnieźnie ruszyły dwie godziny przed początkiem spotkania w Aveście, Bellego faktycznie w nich jechał, w związku z czym Piraterna zgłosiła protest przeciwko Masarnie. Ta chciała oszukać rywala, korzystając z awaryjnego zastępstwa zawodnika.

"Protestu by nie było, gdyby kierownictwo Masarny było uczciwe i nie przekazywało SVEMO nieprawdziwych informacji. W dodatku mówienie, że to Piraterna postąpiła niesportowo, jeszcze bardziej pogorszyło sytuację" - komentują przedstawiciele ekipy z Motali.

Szwedzka federacja przyjęła protest, nie dopuściła Berge do zawodów, natomiast na Masarną nałożyła karę finansową w wysokości 25 tys. szwedzkich koron (ok. 10 tys. zł) oraz odjęła klubowi dwa punkty w tabeli.

Zobacz też:
Żużel. Ostafiński z Czosnyką biorą się za łby: Lindgren uratował sezon Falubazowi. Madsen nas denerwuje
Żużel. W szwedzkiej lidze Zmarzlik kładzie rywali na łopatki, a w szwedzkich rundach GP pojechał słabo

Komentarze (3)
avatar
yes
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Avesta może nie oszukiwała, lecz zrobiła niewłaściwy (niedopuszczalny) ruch. Zawodnik nie dojechał i ratowali się.
Mówią, że tonący brzytwy się chwyta - nie zawsze brzydko :)
Naruszyli jednak
Czytaj całość
avatar
ADASOS2
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za przepisy ?
Przed meczem nie można zmienić składu ?
Tym bardziej ,że dotyczyło to zawodnika z nr 7.