[tag=856]
Fogo Unia Leszno[/tag], Betard Sparta Wrocław i Stelmet Falubaz Zielona Góra mają już zapewnione miejsce w czołowej czwórce. Stawkę uzupełni MRGARDEN GKM Grudziądz lub forBET Włókniarz Częstochowa. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że to ekipa znad Wisły jest na autostradzie do fazy play-off. Teraz wszystko się zmieniło.
Porażka z zielonogórzanami (44:46) odwróciła sytuację o 180 stopni. Żużlowcy Roberta Kempińskiego muszą pod Jasną Górą zdobyć przynajmniej 43 punkty. W innym przypadku zabraknie ich w walce o medale i przedsezonowy cel nie zostanie zrealizowany. - Trzeba wygrać dwa następne mecze i wtedy znajdziemy się w fazie play-off. Musimy ściskać kciuki za siebie, a nie za porażki naszego głównego rywala. Nie ma co patrzeć na inne drużyny - powiedział Patryk Rolnicki w rozmowie z WP SportoweFakty.
Zobacz także: Żużel. Duże zastrzeżenia Stelmet Falubazu do grudziądzkiego toru. Tomasz Walczak kilka razy podburzył kibiców
Młodzieżowiec wrócił do ligowego składu grudziądzan po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. 21-latek zdobył 3 "oczka", a jego drużyna uznała wyższość Stelmet Falubazu. - Mój powrót do zespołu jest średnio udany. Ciężko było jednak spodziewać się lepszego występu po dwumiesięcznej przerwie. Długo nie jeździłem i tak wygląda sytuacja na chwilę obecną. Sezon jeszcze trwa, więc mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej - dodał.
ZOBACZ WIDEO Stal Gorzów nie przystąpiła do licytacji. Groziło jej nawet bankructwo
Rolnicki doznał złamania kości udowej podczas majowego pojedynku w Gorzowie. Młody zawodnik błyskawicznie przeszedł operację i wrócił na tor w zadziwiająco szybkim tempie. - W trakcie jazdy nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Nie zamierzam się tym tłumaczyć - przyznał junior MRGARDEN GKM-u.
Zobacz także: Żużel. forBET Włókniarz wyprzedził MRGARDEN GKM! Zobacz tabelę i statystyki PGE Ekstraligi
Grudziądzanie w poprzednich dwóch sezonach notowali bardzo dobre występy w Częstochowie. Mecze pod Jasną Górą kończyły się remisami 45:45. Bardzo ważne mogą okazać się punkty zdobyte przez młodzieżowców. - Jedziemy tam walczyć po prostu o dobry wynik. Gdybyśmy nie wierzyli w sukces, to zostalibyśmy w domu. Jazda po porażkę nie ma najmniejszego sensu. Najczęściej osiągałem tam słabe wyniki. Mam nadzieję, że zła karta się odwróci. Czas na przełamanie - zakończył.