Prawdopodobnie najlepsze zawody w swojej karierze zaliczył w niedzielę młodzieżowiec ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz Mateusz Jagła. Na domowym torze udało mu się zdobyć pięć punktów i bonus w starciu z Speedway Wandą Kraków. - Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu. Mojemu teamowi, który zawsze jest dla mnie wsparciem oraz Kamilowi Brzozowskiemu, który pożyczył mi silnik. Chciałbym również pozdrowić mamę, tatę, a w szczególności rodziców - dodaje żartobliwie dwudziestolatek.
Jagła, który w poprzednich latach był obiektem licznych docinek i żartów ze strony kibiców zaliczył ostatnio niesamowity progres. - Duża w tym zasługa nowego silnika. Poza tym, sporo ćwiczyłem refleks. Do tego sezonu jestem o wiele lepiej przygotowany i dużo bardziej zmotywowany - deklaruje. - Czułem się dziś bardzo szybki. Bardzo podoba mi się też atmosfera panująca w klubie. Mam nadzieję, że dostanę szansę na występ również w Krakowie oraz że zdobędę tam tyle samo punktów - mówi.
Dwudziestolatek dużo zawdzięcza osobie nowego trenera Polonii - Ryszarda Franczyszyna. - Trener jest zawsze między nami - młodzieżowcami. Nieważne czy są to zawody, czy trening. Zawsze mówi nam jak mamy jeździć, wytyka błędy i tłumaczy jak je poprawić. Mam nadzieję, że trener i reszta chłopaków zostaną z nami jak najdłużej - kończy.
ZOBACZ WIDEO Mistrzowie Polski nadal bez porażki. Zobacz skrót meczu Fogo Unia Leszno - Stelmet Falubaz Zielona Góra
W klubie niech lepiej wspomogą Marcela, bo chłopak je Czytaj całość