Półtorak typuje Nice 1. LŻ. Beniaminek rewelacją ligi. ROW pokaże moc nawet bez Łaguty

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor, Daniel Bewley
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor, Daniel Bewley
zdjęcie autora artykułu

Marta Półtorak wytypowała kolejność w Nice 1. LŻ. Była prezes Stali Rzeszów uważa, że w sezonie 2019 możemy być świadkami wielu niespodzianek. Największą jej zdaniem sprawi Arged Malesa TŻ Ostrovia.

7. miejsce - Lokomotiv Daugavpils

Trudno wskazać mi zespół, który wyląduje na siódmej pozycji, bo liga w tym roku będzie bardzo wyrównana. Po głębszym zastanowieniu wybrałam Łotyszy. Tym razem może być im naprawdę trudno. Pewnie nadal będą mocni u siebie, ale obawiam się o wyjazdy. Mają Lebiediewa, Lahtiego i niezłą młodzież, z którą potrafią świetnie pracować. To może być jednak za mało. [nextpage]

6. miejsce - Unia Tarnów

Skład ciekawy, ale minusem jest bardzo wąska kadra. Mają tylko pięciu seniorów i nie myślą o wzmocnieniu. To według mnie spore ryzyko. Klub pewnie wyszedł z założenia, że w przypadku kontuzji więcej szans dostaną juniorzy. Mateusz Cierniak to w końcu wielki talent. Wydaje mi się jednak, że jest zbyt wcześnie, by na jego barki przenosić aż tak dużą odpowiedzialność. Szósty senior bardzo by się przydał. [nextpage]

5. miejsce - Car Gwarant Start Gniezno

Zupełnie inna sytuacja niż w Tarnowie, gdzie atutem są juniorzy. Start Gniezno miał świetną młodzież w zeszłym roku, ale obaj młodzieżowcy odeszli do PGE Ekstraligi. Pewnie decydowały o tym finanse. Bardzo trudno będzie ich zastąpić i podejrzewam, że drużyna na tym straci. Formacja seniorska wygląda już całkiem nieźle. Powinni sobie poradzić. [nextpage]

4. miejsce - Zdunek Wybrzeże Gdańsk

W tym zespole może wydarzyć się dosłownie wszystko. Jest wielu zawodników, którzy mogą odpalić, ale wcale nie muszą. Pewnym punktem powinien być Mikkel Bech. Jeździł w pierwszej lidze w zeszłym roku, więc wiadomo, na co go stać. Jestem przekonana, że Wybrzeże wejdzie do play-off. Nie będę jednak zdziwiona, jeśli uda im się zrobić coś więcej. Nawet finał jest bardzo realny. [nextpage]

3. miejsce - Arged Malesa TŻ Ostrovia

To może być rewelacja ligi. Beniaminkowi jest zawsze trudno, ale ostrowianie są bardzo ambitni i rozsądni. Zbudowali naprawdę ciekawy skład. Okres transferowy przebiegał spokojnie, ale z pomysłem. Atutem powinni być żużlowcy z ekstraligową przeszłością, a więc przede wszystkim Grzegorz Walasek i Tomasz Gapiński. Stawiam, że to oni będą czarnym koniem. [nextpage]

2. miejsce - Orzeł Łódź

Największy problem miałam ze wskazaniem zwycięzcy rozgrywek. Na drugim miejscu ustawiłam łodzian, którzy mają za sobą najtrudniejszy okres. Nowy stadion został oddany do użytku i drużyna w końcu będzie mogła myśleć o atucie własnego toru. Plusem może okazać się bardzo liczna kadra. W tym przypadku nie chodzi już nawet o ilość, bo Orzeł ma wielu zawodników o wysokich umiejętnościach. Odpowiedzialne zadanie czeka w związku z tym trenerem. Zarządzanie tak liczną grupą na pewno nie będzie łatwe. [nextpage]

1. miejsce - ROW Rybnik

Z Grigorijem Łagutą wszyscy uważali ich za pewniaka do awansu. Rosjanina jednak nie będzie i sprawa się trochę skomplikowała. Moim zdaniem ROW będzie mimo wszystko bardzo silna. Podejrzewam, że odejście jednego z liderów zmobilizuje pozostałych zawodników do lepszej jazdy. Będą chcieli coś udowodnić i pokazać, że bez Łaguty też można. Poza tym rybniczanie są chyba jedynym zespołem, który otwarcie mówi o awansie. Myślę, że determinacja w ich szeregach będzie ogromna. To może okazać się kluczowe.

Zobacz także: Ściągnięcie Morrisa to jasny sygnał. Mrozek nie dogadał się z Hancockiem

Źródło artykułu: