Grudziądz ma się czym pochwalić. Największe wrażenie robią tereny nad Wisłą

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck po zwycięstwie z Get Well Toruń
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck po zwycięstwie z Get Well Toruń

Wielu mieszkańców Grudziądza narzeka, że w ich mieście wieje nudą. Można się z tym zgodzić, ale nie do końca. Miasto ma swój urok i warto zobaczyć kilka ciekawych miejsc. Szczególne wrażenie robią tereny nad Wisłą.

Wielu żużlowców MRGARDEN GKM-u Grudziądz miało już okazję poznać historię i zabytki tego miasta. Klub dwa lata temu zorganizował spacer, w którym udział wzięli: Tomasz Gollob, Artiom Łaguta, Krystian Pieszczek, Krzysztof Buczkowski oraz juniorzy. Z tamtego składu zabrakło tylko Antonio Lindbaecka, który w ostatniej chwili odwołał swój przylot. Kilku zawodników z różnych powodów nie reprezentuje już grudziądzkich barw, ale w ich pamięci na pewno pozostały wspomnienia. Każdy wypowiadał się w samych superlatywach.

Nowe nabytki nie pożałują, jeżeli chwilę wolnego czasu zdecydują się spożytkować na zwiedzanie. Turyści i kibice czarnego sportu też nie powinni Grudziądza omijać szerokim łukiem. Na wszystkich czeka wiele zabytków i atrakcji. Być może, znowu klub wpadnie na pomysł z organizacją takiego wydarzenia i nowi żużlowcy będą mieli okazję, aby chociaż trochę poznać historyczne miasto.

Przy samym wjeździe do Grudziądza jest położony ponad kilometrowy most im. Bronisława Malinowskiego. To były polski lekkoatleta, mistrz olimpijski z Moskwy. Swój wielki sukces odniósł w 1980 roku. Kilkanaście miesięcy później uczestniczył w wypadku samochodowym na grudziądzkim moście. Obrażenia niestety okazały się bardzo poważne i poniósł śmierć w wieku 30 lat. W miejscu całego zdarzenia można zauważyć krzyż, który przypomina o tym wspaniałym sportowcu.

ZOBACZ WIDEO Turniej "Gramy dla Tomka"

Blisko mostu znajdują się miejsca, na które warto skierować swoją uwagę. Spichrze, Góra Zamkowa, Muzeum i Miejski Ośrodek Rekreacji i Wypoczynku "Marina" to tylko kilka interesujących lokalizacji. Duże wrażenie robi również Wieża Klimek. Osoby, które zameldują się na samym szczycie, będą mogły cieszyć oko bardzo ładnymi widokami. Latem wypada też udać się na rejs statkiem po Wiśle.

Ogród Botaniczny, Rynek i Pomnik Żołnierza Polskiego są położone bliżej centralnej części miasta. Nie można też zapominać o grudziądzkiej Cytadeli. Jak powszechnie wiadomo - nie samym sportem i zwiedzaniem człowiek żyje. Po spacerze trzeba zjeść jakiś posiłek i w okolicach Rynku nawet bardzo wybredne osoby znajdą dla siebie coś odpowiedniego. Grudziądzki stadion żużlowy jest położony w Parku Miejskim. To też dobre miejsce na poranny spacer. Czasami odbywają się tam różne biegi charytatywne.

Latem ludzie potrzebują morza. Takiej atrakcji w Grudziądzu nie ma, ale jest solidna alternatywa w postaci Jeziora Rudnickiego. Wielu grudziądzan spędza tam sporo czasu w wakacje. Można wziąć kąpiel, rozłożyć się na piasku, odpocząć na ławce bądź wziąć udział w różnych grach zespołowych. Często można zauważyć tam grających ludzi w siatkówkę.

Pasjonaci kultury również znajdą dla siebie rozgrywkę. Centrum Kultury Teatr ma szeroki i ciekawy repertuar. Żużel jest wiodącym sportem w tym mieście. Chodzi na niego najwięcej osób, ale dużo wrażeń publiczności dostarczają też piłkarze drugoligowej Olimpii Grudziądz. Jest to klub wielosekcyjny. Oprócz piłki nożnej prowadzi jeszcze lekkoatletykę, judo oraz tenisa stołowego mężczyzn. Dodać można też klub kolarski ALKS Stal Grudziądz, a także piłki ręcznej MKS Grudziądz.

Dlaczego więc mieszkańcy tak bardzo narzekają na miasto? Może mieć wpływ na to fakt, że brakuje miejsc do zabawy. Karczma Czarci Młyn i Hotel Rad to najbardziej chwalone przez grudziądzan miejsca do imprez. Próżno szukać innych. Wcześniej opisane atrakcje są wartościowe dla przyjezdnych. Każdy grudziądzanin widział je już niejednokrotnie i nie są dla niego już rozgrywką.

Źródło artykułu: