Dla barażu odpuścili walkę o diamenty. Zengota i Jepsen Jensen nie pojechali do Motali

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota

Grzegorz Zengota i Michael Jepsen Jensen, zamiast walki o diamenty, wybrali przygotowania do meczu w Zielonej Górze. Obaj nie pojadą w Speedway Diamond Cup w Motali.

- Do zawodników należy decyzja, co zrobią. Taki mają terminarz. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny czeka nas mecz, ale trzeba zrozumieć wszystkie strony. Niektórzy mieli ostatnio trochę przerwy i teraz każdy szuka zawodów. W tym przypadku zbieżność terminów jest dla nas lekko uciążliwa - mówił w czwartek Adam Skórnicki zapytany o start Grzegorza Zengoty i Michaela Jepsena Jensena w II rundzie Speedway Diamond Cup w Motali.

Obaj w sobotę mieli rywalizować na domowym torze Piraterny w cyklu, w którym główną nagrodą jest diament o wartości 500 tys. zł. Polak i Duńczyk zdominowali zresztą pierwszą rundę SDC Lamothe-Landerron, zajmując dwie czołowe lokaty (wygrał Jepsen Jensen).

Wiemy już, że turniej w Motali odbędzie się bez obecności polsko-duńskiego duetu Falubazu. Zamiast walki o diamenty, Zengota i Jepsen Jensen zostali w Zielonej Górze, by jak najlepiej przygotować się do pierwszego meczu barażowego o PGE Ekstraligę.

Efekt? Adam Skórnicki na dzień przed arcyważnym spotkaniem ma do dyspozycji wszystkich zawodników. A w sobotę, zamiast treningów na torze, zielonogórzanie wybrali się na zajęcia integracyjne. Mają one pomóc w jak najlepszym rozumieniu się w barażu z ROW-em Rybnik.
Początek niedzielnego meczu Falubaz - ROW o godzinie 15:30.

ZOBACZ WIDEO:#dziejesiewsporcie: Kawał mięcha na stół. Szpilka i Borek rozliczyli zakład

Źródło artykułu: