Żużlowa niedziela: Włókniarza i Motoru wiara w "remontadę". Stal czeka na fetę

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Oskar Bober
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Oskar Bober

Na drużynowego mistrza Polski musimy jeszcze poczekać, ale w niedzielę i tak nie powinno zabraknąć emocji. We wszystkich ligach odbędzie się po jednym meczu. Najbardziej elektryzująco zapowiada się bitwa o awans do PGE Ekstraligi w Lublinie.

PGE Ekstraliga

forBET Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław

Największy błąd, jaki można popełnić, to skreślić częstochowian jeszcze przed rozpoczęciem "drugiej połowy" rywalizacji o brązowy medal DMP. Oczywiście, Sparta jest bliska zdobycia krążka i zasmakowania szampana na podium, ale Lwy na pewno nie odpuszczą i do samego końca będą starały się wyrwać medale z rąk. Włókniarz ma do odrobienia 12 punktów straty (39:51) i do szczęścia wystarczy mu wyrównanie stanu dwumeczu (przy remisie decyduje wyższe miejsce w rundzie zasadniczej). Zadanie bardzo trudne, bo jednak wrocławianie nie czują się na ich owalu niekomfortowo i dodali sobie skrzydeł przed tygodniem u siebie. W Częstochowie prawdopodobnie zapowiada się na nie mniejszą dawkę emocji niż we Wrocławiu, gdzie kibice mogli oglądać znakomite ściganie. Jeśli dojdzie do tego liczenie punktów do samego końca, możemy być świadkami wielkiego widowiska. Początek meczu o 16:00.

Nice 1. Liga Żużlowa

Speed Car Motor Lublin - ROW Rybnik

Po tym jak finał PGE Ekstraligi został przełożony na przyszłą sobotę, paradoksalnie to na rozstrzygnięcie w Lublinie może spoglądać w niedzielę najwięcej kibiców żużlowych w Polsce, choć mówiąc wyłącznie teoretycznie, gospodarz rewanżu w finale Nice 1.LŻ ma ciut większą stratę od mającego nadzieję na medal Włókniarza. Zęby ostrzymy sobie głównie z uwagi na to, że gospodarzem rewanżowego spotkaniu o awans do elity jest drużyna, w której upatrywało się od drugiej części sezonu kandydata numer jeden do awansu i to nawet, pomimo tego że ROW w pewnym momencie zaczął prezentować się w końcu na miarę swojego potencjału, co udowodnił w pierwszym starciu finału, wygrywając 52:38. Motor, do którego składu wraca Oskar Bober, marzy o "remontadzie" i magicznej liczbie 52, ale faworytem do triumfu należy uznawać na ten moment rybniczan. Początek spotkania o 14:30.

2. Liga Żużlowa

Stal Rzeszów - MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.

Przy Hetmańskiej trudno liczyć na cud, mimo że na ten moment wynik jest na styku. W teorii Stali do szczęścia potrzeba 44 punktów, choć rzecz jasna zamierza ona zakończyć sezon z przytupem, czyli pokonać Ostrovię po raz czwarty w tym roku, a przy okazji przejechać sezon bez porażki na koncie, jako trzeci zespół tego szczebla od 2000 roku. W Rzeszowie nikt nie zamierza psuć sobie fety szykowanej z okazji zrealizowania planu, jakim był pewny, niezagrożony wręcz powrót do pierwszej ligi. Niektórzy śmieją się, że Stal jest tak silna, że nawet rewanż mogłaby odjechać bez Grega Hancocka, ale nikt ostrowian nie zamierza lekceważyć i Lech Kędziora ma dysponować pierwszym garniturem. Początek meczu o 16:15.

Rozkład meczów finałowych w polskich ligach:

PGE Ekstraliga

16 września - finały:
o 3. miejsce: Betard Sparta Wrocław - forBET Włókniarz Częstochowa 51:39
o 1. miejsce: Cash Broker Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 46:44

23 września - finały (rewanże):
o 3. miejsce: forBET Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław
29 września (przełożony) - finały (rewanże):
o 1. miejsce: Fogo Unia Leszno - Cash Broker Stal Gorzów

Nice 1. Liga Żużlowa

16 września - finał:
ROW Rybnik - Speed Car Motor Lublin 52:38

23 września - finał (rewanż):
Speed Car Motor Lublin - ROW Rybnik

2. Liga Żużlowa

16 września - finał:
MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. - Stal Rzeszów 44:46

23 września - finał (rewanż):
Stal Rzeszów - MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: trofeum przechodnie

Komentarze (5)
beejay
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Mam wrażenie, że niektóre artykuły celowo pisane są z błędami żeby kibice masowo komentowali te pozbawione sensu wypociny. 
avatar
Mati Tiktaki
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mecz w Częstochowie rozpoczyna się o 16:00 redaktorku... 
Adamsik
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nieprawda ja Lwów nie skreśliłem przed sezonem.
Życzę Czewie brązu .Dziękuję za uwagę.
Do widzenia. 
avatar
Grzegorz Jki
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie redaktorze w pierwszym meczu było 52:38 a nie 51:39