Bieg siódmy meczu pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Fogo Unią Leszno okazał się niezwykle felerny. W jego pierwszej odsłonie doszło do upadku Taia Woffindena, który na wyjściu z pierwszego łuku zahaczył o tylne koło w motocyklu Piotra Pawlickiego. Brytyjczyk został wykluczony z powtórki wyścigu, ale wtedy na Stadionie Olimpijskim doszło do nietypowych scen.
Jak się okazało, w wieżyczce sędziowskiej zepsuł się pulpit, przez co sędzia Artur Kuśmierz nie jest w stanie uruchomić maszyny startowej. Tym samym arbiter z Częstochowy postanowił, że od gonitwy siódmej zawodnicy będą ruszać na zielone światło.
ZOBACZ WIDEO Start wyścigu żużlowego. Leszek Demski wyjaśnia, kiedy bieg powinien być przerwany