W Lublinie powiało optymizmem. Jeleniewski wykuruje się na kluczowe mecze?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Wanda - Motor. Daniel Jeleniewski i Ernest Koza
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Wanda - Motor. Daniel Jeleniewski i Ernest Koza
zdjęcie autora artykułu

Daniel Jeleniewski złamał pod koniec lipca nogę, ale niewykluczone, że wspomoże Speed Car Motor Lublin w kluczowych meczach tego sezonu. Każdy tydzień przybliża go do powrotu na tor.

Sytuacja kadrowa lidera Nice 1. Ligi się skomplikowała. Po wpadce alkoholowej zawieszono Oskara Bobera, a kontuzjowani są Emil Peroń i Daniel Jeleniewski. Jeśli któregoś z nich zobaczymy niebawem na torze, to tego ostatniego. - Sprawa Daniela jest nadal otwarta. Wiadomo, że zawodnik chce czym prędzej wrócić, ale będziemy to jeszcze konsultować z lekarzami. Nic nie jest przesądzone, jednak mamy nadzieję, że zobaczymy go w play-offach - mówi menedżer Piotr Więckowski. W Lublinie nie chcą jednak przesądzać czy Jeleniewski mógłby pojawić się w składzie na jeden z meczów półfinałowych czy też dopiero na finał ligi. - Jest za wcześnie, by cokolwiek deklarować. Każdy tydzień działa w każdym razie na korzyść Daniela - dodaje. Gorzej wygląda natomiast sytuacja z Emilem Peroniem, którego na torze w tym roku już nie zobaczymy. - Pech polega na tym, że złamał kość, która jest poważniejsza, jeśli chodzi o zrastanie. Dobrze, że ma ją złamaną tylko w jednym miejscu, ale tak czy inaczej nie zobaczymy go niestety w tych rozgrywkach ligowych - przyznaje Więckowski.

ZOBACZ WIDEO Tak wygląda nowy stadion w Łodzi

Źródło artykułu: