Bober naraził Motor Lublin na duże straty. Jak powinien zachować się klub?

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Oskar Bober na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Oskar Bober na pierwszym planie

Oskar Bober za bycie pod wpływem alkoholu przed meczem ligowym został póki co zawieszony przez GKSŻ na dwa miesiące. Zdaniem Marty Półtorak na całej sytuacji bardzo mocno stracił klub, który powinien dotkliwie ukarać zawodnika.

Nie milkną echa niesportowego zachowania Oskara Bobera. Przed meczem z Car Gwarant Startem Gniezno (43:47) wykryto u niego obecność alkoholu. Jan Krzystyniak nie ma wątpliwości, że zawodnik zasłużył na dyskwalifikację. Warto jednak zwrócić uwagę na konsekwencje, jakie po całej sytuacji poniesie klub.

- Proszę się postawić na miejscu Motoru. Klub sportowy powinien promować określony zdrowy styl życia. Wyobraźmy sobie sponsorów, którzy wspierają świetną organizację. Lublinianie przecież naprawdę dobrze sobie radzą i wspinają się po drabinie żużlowej. Młody zawodnik z pewnością nie zdawał sobie sprawy, jaką krzywdę robi klubowi. Powinien się zastanowić nad sobą - ocenia Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów.

Nasz rozmówca zastanawia się, do jakiej tragedii mogłoby dojść, gdyby nie kontrola alkoholowa. Jak podkreśla, klub musi wyciągnąć konsekwencje wobec żużlowca. - Trzeba zachować się jednoznacznie i kara powinna być dotkliwa. Nie ma pobłażania. Ja na pewno nie chciałabym się utożsamiać z tego typu zachowaniami - podkreśla ekspert.

Speed Car Motor w ostatnich miesiącach organizował wiele działań marketingowych m.in. szukanie kobiety, która zgubiła but na stadionie czy wizyty w telewizjach śniadaniowych. - Trudno powiedzieć, że sytuacja z weekendu przekreśla wszystkie dotychczasowe działania klubu. Myślę, że sponsorzy klubu zareagują na całą aferę rozsądnie. Motor zrobił naprawdę rewelacyjną robotę, przede wszystkim zainteresował kibiców żużlem - chwali była prezes Stali.

Przypomnijmy, że w poniedziałek zarząd i sztab trenerski Motoru miał zająć się sprawą Bobera. Sam żużlowiec żałuje swojego postępowania. - Obiecuję, że zrobię wszystko, co będzie możliwe, aby odkupić swoje winy - podkreślił w oświadczeniu.

ZOBACZ WIDEO Tak wygląda nowy stadion w Łodzi

Źródło artykułu: