Stal - PSŻ: Po co Hancock, skoro jest Morris. Mazur złapał koło ratunkowe rzucone przez trenera Kędziorę (noty)

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Nick Morris
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Nick Morris

Pewna wygrana Stali z PSŻ, choć w składzie rzeszowskiej drużyny zabrakło Grega Hancocka. Okazało się jednak, że to żadna strata. Nick Morris pojechał tak, że ręce same składały się do oklasków. Godnie zastąpił Hancocka.

Noty dla zawodników Stali Rzeszów:

Nick Morris 6: Kapitalny występ Australijczyka. Morris pojawił się na torze czterokrotnie i zapisał na swoim koncie tzw. "płatny" komplet. Nie można mu nic zarzucić, bo był bardzo szybki na trasie i widać było wyraźnie, że to był jego wieczór na torze przy ul. Hetmańskiej.

[tag=18503]

Nicklas Porsing[/tag] 5: Kapitan rzeszowskiej drużyny zanotował jeden z najlepszych występów w tym sezonie. Można mieć jedynie małe zastrzeżenia do jego pierwszego biegu (przyjechał w nim trzeci), ale potem Duńczyk był już bezbłędny.

Edward Mazur 5-: Podobnie jak Porsing Mazur miał tylko jeden nieudany start, w którym ewidentnie zaspał na starcie. Poza tym zawodnik Stali pojechał bezbłędnie i bez wątpienia zaliczył najlepszy mecz w sezonie. Chyba pomogło mu również to, że trener Lech Kędziora ustawił go jako prowadzącego parę.

Karol Baran 5-: Dokładnie tak jak w przypadku Mazura Baran zaliczył tylko jedną wpadkę. Poza tym bardzo pewny punkt zespołu i, co bardzo ważne, jak zwykle pokazał zespołową jazdę.

ZOBACZ WIDEO PGE IMME i gorące słońce letniego żużla

Tomasz Jędrzejak 5: W pierwszym starcie dał się objechać na dystansie (minął go David Bellego). Poza tym swoje biegi wygrywał bardzo pewnie, a w ostatnim starcie zanotował defekt już na starcie.

Arkadiusz Potoniec 3-: Dzisiaj zdobył najmniej punktów dla rzeszowskiego zespołu, ale widać było wyraźnie, że jeszcze nie czuje się najlepiej po upadku w ostatnim meczu ligowym.

Michał Curzytek 3+: Bardzo dobrze pojechał w biegu młodzieżowym. Gdy zabrakło wygranej Potońca to właśnie on pokazał, że już można na niego liczyć. W pozostałych startach może nie był już tak skuteczny, ale widać, że szybko się uczy i chyba w każdym kolejnym meczu może być z niego coraz większy pożytek.

Noty dla zawodników Iveston PSŻ-u Poznań:

Fredrik Jakobsen 4: Zdecydowanie najlepszy zawodnik poznańskiej drużyny, ale jednak w jego dorobku brakowało "trójek". Szybki, ale słabe starty bardzo utrudniły mu zdobycie większej ilości punktów.

Marcel Kajzer 3-: W jednym biegu wygrał, ale poza tym na pewno nie zachwycił. Z pewnością trener Tomasz Bajerski spodziewał się więcej po tym zawodniku.

Władimir Borodulin 4-: Niezłe zawody w jego wykonaniu. Obok Jakobsena na pewno był najjaśniejszą postacią swojego zespołu, choć również w jego dorobku zabrakło wygranych biegów.

Mateusz Borowicz 1: Trudno cokolwiek powiedzieć o występie tego zawodnika, bo pojawił się na torze tylko dwukrotnie i w ani jednym biegu nie przywiózł żadnego punktu.

David Bellego 2: Francuz zaczął świetnie, bo na dystansie minął Jędrzejaka, ale potem kompletnie nie istniał. Z pewnością sympatycy poznańskiej drużyny nie takiego występu się po nim spodziewali.

Kevin Fajfer 2: Właściwie Fajfer pokonał tylko Potońca (w biegu młodzieżowym). Potem punkty zdobywał już tylko na swoich kolegach z drużyny.

Marek Lutowicz 1: Nie istniał w niedzielę na rzeszowskim torze. Wszystkie swoje biegi przegrał, a co więcej przyjeżdżał daleko za resztą stawki.

Źródło artykułu: