Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Polacy pokpili sprawę w Malilli (noty)

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik (kask żółty) wjeżdżający na metę jako pierwszy podczas Grand Prix w Malilli w 2017 roku
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik (kask żółty) wjeżdżający na metę jako pierwszy podczas Grand Prix w Malilli w 2017 roku

Niedosyt. Tym słowem najlepiej podsumować występ Polaków w Grand Prix Skandynawii. Po rundzie zasadniczej mogliśmy mieć nadzieje, że Bartosz Zmarzlik i Maciej Janowski staną na podium. Tymczasem odpadli już w półfinałach.

[b]

Bartosz Zmarzlik 4+.[/b] - Ja nigdy sam się nie przewracam - mówił Zmarzlik po wykluczeniu z biegu półfinałowego. Wydarzenia z tej gonitwy przekreśliły jednak jego szanse na sukces w Malilli. O ile w fazie zasadniczej popisywał się atomowymi startami i świetną szybkością, o tyle w półfinale zaspał pod taśmą. To przełożyło się na to, że wdał się w zamieszanie w pierwszym łuku. Pretensje może mieć tylko do siebie, bo atak Lindgrena był czysty. Stracił przez to szansę, by odrobić kilka cennych punktów do liderującego w cyklu Woffindena.

Maciej Janowski 4. Kolejny z Polaków, który może czuć niedosyt po Grand Prix Skandynawii. Pomijając wjechanie w taśmę w czwartej serii startów, faza zasadnicza turnieju była dla niego niemal bezbłędna. Dlatego apetyty przed półfinałami były ogromne. Wydaje się jednak, że w końcówce zawodów tor nieco się zmienił, a Janowski nie był już na nim tak szybki jak na początku. - Szkoda tego półfinału - rzekł Janowski. On podobnie jak Zmarzlik, zaprzepaścił szansę, by podreperować swój dorobek punktowy w mistrzostwach.

Patryk Dudek 4. Może jego jazda nie była tak efektowna jak w przypadku Zmarzlika czy Janowskiego, ale była efektywna. Dudek konsekwentnie gromadził punkty, co dało mu miejsce w półfinale. W nim jednak się podpalił i popełnił prosty błąd, który natychmiast wykorzystał Vaculik. - Zapomniałem, że prosta w Malilli nie jest taka długa - ocenił po zawodach. Miejsce w finale podarował Słowakowi na tacy.

ZOBACZ WIDEO Do czego służy zawodnikom lewa i prawa noga?

Przemysław Pawlicki 1. Ledwie 3 punkty na koncie mówią wszystko. Wydawać się mogło, że ostatni występ w Cardiff odblokował Pawlickiego i teraz będzie tylko lepiej. Niestety, reprezentant Polski wrócił do dawnej formy i był w Malilli jedynie tłem dla rywali. Z taką jazdą nie ma czego szukać w mistrzostwach świata.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Komentarze (6)
avatar
piko
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Redaktorku co ma wspólnego spóżniony start z sytuacją na pierwszym łuku,tylko powtórka w 4-rech.Nawet jak była "wina" Bartka.Czyli co Ty wiesz lepiej niż Bartek który jest na torze,aty redaktor Czytaj całość
avatar
Bada Bing
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za żałosne tłumaczenia Dudka, zapomniał, że w Malilli jest taka długa prosta, w klubie w którym występuje na co dzień w lidze szwedzkiej, dobry jesteś Patryś. 
avatar
Dondiego SKS START
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Całe GP jedna wielka lipa i to dlatego że sędzia dopingowal swojego rodaka z GB nie widząc jak przekracza linie a później wyklucza Zmarzlika największego rywala Taia zamiast Fredke. Katastrof,ż Czytaj całość
avatar
Magda Przepiórka
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po raz kolejny... to, że Janowski odpadł w półfinale, jest winą Dudka, który w niego wjechał. FAKTY proszę a nie częściowe fakty. 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
12.08.2018
Zgłoś do moderacji
10
2
Odpowiedz
Panie Kuczera, żużel to Pan chyba tylko w telewizji oglądasz... Czysty atak Lindgrena? Polecam wizytę u okulisty, albo kupno większego telewizora. Zgodzę się jedynie z tym, że Zmarzlik pokpił s Czytaj całość