Deszcz w Łodzi padał, ale w niedzielę rano. Przez kolejne godziny było bardzo ciepło. Mimo to organizatorom nie udało się przygotować bezpiecznego toru, umożliwiającego jazdę w czwórkę. Wybrzeże za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowało, że Orzeł nie przygotował nawierzchni, choć prace trwały aż 10 godzin.
Przypomnijmy, że było to już drugie podejście do tego spotkania. W zeszłą niedzielę udało się odjechać jedynie dwa wyścigi, po czym zaczęło padać. Po opadach, tak jak dzisiaj, nie udało się już przygotować toru.
Nowy termin meczu na razie nie jest znany.
Jak już wiecie dzisiejszy mecz się nie odbędzie z powodu złego stanu toru. 10 godzin prac nie wystarczyło na przygotowanie nawierzchni. pic.twitter.com/MOhSGpFvCi
— Wybrzeże Gdańsk (@WybrzezeGdansk) 5 sierpnia 2018
ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?