Za nami pierwsza edycja Speedway of Nations. Nie zabrakło kontrowersji i regulaminowych udziwnień, ale generalnie FIM była bardzo usatysfakcjonowania organizacją tej imprezy. W finałach triumfowali Rosjanie, drudzy byli Brytyjczycy, a na najniższym stopniu podium stanęli Polacy.
FIM zakochała się w SoN, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że konieczne są pewne zmiany w regulaminie zmagań. - Mamy za sobą bardzo długie i produktywne spotkanie z BSI. Jesteśmy zgodni, że Speedway of Nations to wspaniały produkt. Uwielbiamy te mistrzostwa. Warto podkreślić, że nic nie jest od razu doskonałe. Rzym też nie powstał w jeden dzień. Wiemy, że musimy poprawić pewne rzeczy i mamy już w głowach kilka pomysłów. Mogę zdradzić, że rozmawiamy z pięcioma krajami, które mogłyby organizować zawody w ramach tych rozgrywek - mówi w rozmowie ze speedweek.com Armando Castagna.
Jedno jest pewne: SoN to wielka szansa dla reprezentacji, które nie dysponują szeregiem gwiazd. Na dobrą sprawę wystarczy jeden bardzo dobry żużlowiec, który pociągnie drużynę do dobrego wyniku. W Drużynowym Pucharze Świata taka opcja by nie przeszła. Tam, bez równego składu, nie można marzyć o sukcesie.
Wracając do regulaminowych zmian, Castagna zapowiada korektę dotyczącą funkcji rezerwowego. W przyszłym sezonie nie dojdzie zatem do sytuacji, która miała miejsce w półfinale w Teterow, gdy Greg Hancock, na skutek kontuzji partnera z pary, musiał jechać osamotniony. Co ważne, plan zakłada, by rezerwowy w zawodach obowiązkowo wystąpił w dwóch, a może nawet trzech wyścigach.
- Chcemy, by każda drużyna miała obowiązkowego rezerwowego, który pojedzie w dwóch-trzech gonitwach. Dziś każdy kraj ma co najmniej jednego dobrego młodzieżowca, który mógłby pełnić tę funkcję - komentuje Castagna.
Kolejną nowinką ma być "usunięcie" 22. i 23. biegu w drugim finale. W 2019 roku nie będzie rozgrywany wyścig barażowy i finał. - Chociaż wcześniej zatwierdziłem system z biegami 22-23., to tak naprawdę ten pomysł nigdy mi się nie podobał - wyjaśnia działacz FIM.
Ważna zmiana będzie dotyczyła ponadto punktacji w decydującej serii. Wszystko po to, by nie powtórzyła się sytuacja z tegorocznego finału SoN, gdy wygrana Taia Woffindena, przy ostatnim miejscu Roberta Lamberta, dała zwycięstwo nie Brytyjczykom, a Rosjanom. - Planujemy, by zwycięzca otrzymał więcej niż trzy punkty. W ten sposób zawodnicy na miejscach 2-3. nie wywalczą więcej "oczek", niż triumfator gonitwy. Ponadto myślimy o wprowadzeniu "jokera" - zdradza Castagna.
Niewykluczone, że w sezonie 2019 odbędą się zarówno finały Speedway of Nations, jak i Drużynowy Puchar Świata. Kontrakt na organizację finału DPŚ ma Gorzów. SoN natomiast wyjedzie z Polski. - Mogę potwierdzić, że w przyszłym roku finały Speedway of Nations nie odbędą się w Polsce. Nie wiemy też, gdzie zagoszczą oba półfinały. W grę wchodzą cztery kraje. A finał? Chcemy, by został zorganizowany w godnym miejscu - mówi działacz FIM.
ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018