Zawodnicy Startu w końcu mieli dobre starty, ale kosmetyki toru namieszały im w głowach

WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Na zdjęciu: Marcin Nowak
WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Na zdjęciu: Marcin Nowak

Niewiele brakowało, a Start Gniezno sprawiłby niespodziankę, pokonując na wyjeździe Wybrzeże Gdańsk. Czerwono-czarni popisywali się w niedzielę dobrymi startami. Do pełni szczęścia trochę jednak zabrakło. Sporo namieszały kosmetyki toru.

Solidny występ w gnieźnieńskich barwach zaliczył Marcin Nowak, który zapisał przy swoim nazwisku osiem punktów i dwa bonusy. To właśnie on po meczu nawiązał do nieregularnych kosmetyk toru. - Nieźle, ale mogło być lepiej. Trochę poprawiłem starty. Dużo pracowałem nad tym elementem w zeszłym tygodniu i to przynosi efekt. Te równania toru nam namieszały. Była decyzja, że równamy, za chwilę, że nie równamy. Równania odbywały się wtedy, gdy nie powinno ich być. Było namieszane. Myślę, że przez to trochę się pogubiliśmy. Do tego sytuacja z ostatniego biegu - mówił.

Okazuje się, że czerwono-czarnym dużo dał czwartkowy trening w Zielonej Górze. To właśnie podczas niego mieli okazję do przećwiczenia momentu startowego. W Gdańsku było widać dużą poprawę w tym elemencie. - Jeździliśmy w Zielonej Górze na treningu i naprawdę pracowaliśmy nad tymi startami. Cieszę się, że to przynosi efekty, a nie, że szukamy, szukamy i nie możemy znaleźć. O meczu w Gdańsku trzeba zapomnieć i szykować się na pojedynek z rybniczanami - dodał Nowak.

Wychowanek leszczyńskiej Unii odniósł się także do wykluczenia Adriana Gały za upadek w piętnastej odsłonie dnia. - Oglądałem to w telewizji. Moim zdaniem "Henioo" został podcięty. Tak samo troszeczkę kuriozalna sytuacja, moim zdaniem, z żółtą kartką Maksa Bogdanowicza. To rywal chciał zmienić ścieżkę, a Maks po prostu jechał swoją drogą. Nie mamy w motocyklach hamulców, żeby się ratować w takich sytuacjach. Nie jestem sędzią i nie mnie to oceniać. Wyszło, jak wyszło. Szkoda, naprawdę szkoda - podkreślił.

Wynik 46:44 w Gdańsku sprawił, że ani gnieźnianie, ani gospodarze nie zgarnęli punktu bonusowego za dwumecz. Car Gwarant Start zawalił sprawę w domowym spotkaniu, kiedy to roztrwonił wysoką przewagę i ostatecznie wygrał tylko dwoma punktami. - Gdańszczanie dobrze się czuli na naszym torze. Mimo wszystko te tory są bardzo podobne do siebie. Uważam, że to mogła być najsilniejsza drużyna, która jechała z nami na naszym owalu - przyznał 23-latek.

Czy wobec tych słów, Marcin Nowak twierdzi, że ROW Rybnik, który przyjedzie do Gniezna w piątek, będzie dla czerwono-czarnych mniej wymagającym przeciwnikiem od Wybrzeża? - Wydaje mi się, że tak. Oni będą szukać przełożeń. Nie mają podobnego toru jak gdańszczanie. Zobaczymy w piątek - podsumował żużlowiec klubu z pierwszej stolicy Polski.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Komentarze (75)
avatar
rzeszuf
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W tych czasach oni by chcieli beton "żeby było bezpiecznie" równanie toru za każdym razem,żeby nie było ścigania.. To w żużlu już nie chodzi o to,że gospodarz ma mieć atut własnego toru? Może l Czytaj całość
-NIGHT-
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Le Petit Prince to Kreutz xd
i smie pisac ze ktos sie przelogowal
kino za damro xd 
welna83gno
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie do rybnickich kibiców. Ilu was się wybiera do Pierwszej Stolicy? 
avatar
FeciuStartGN
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
O kurde zapomnialem zupelnie u zuzlu dzisiaj bo zaczal sie mundial. Piekny meczyk 5-0 dla Ruskow. Jutro gra Portugalia - Hiszpania, trzeba bedzie zsynchronizowac to z meczem Start-RKM Rybnik. P Czytaj całość
Fanatyk Speedway
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do boju,do boju,do boju Start Gniezno,tylko zwycięstwo i kopareczki co nie którym z Rybnika opadną jak to przed sezonem wyśmiewali się z Gniezna że z tym składem spadek,powiem jedno wasze nie d Czytaj całość