Test toru na PGE Narodowym wypadł wzorowo. Nawierzchnia nie sprawiała nikomu problemów. Wszyscy żużlowcy jeździli na jednej oponie, żeby każdy miał równe szanse. Po zakończeniu zmagań juniorzy chwalili przede wszystkim przygotowanie pól startowych. Podkreślali, że wszystkie zostały przygotowane jednakowo, a to zwiastuje jeszcze bardziej zaciętą rywalizację na inaugurację cyklu.
Warunki do ścigania były bardzo dogodne, ale mijanek nie było zbyt wiele. Nieco mniej doświadczeni żużlowcy na specyficznym, krótkim torze mieli problem z wyborem odpowiednich linii jazdy. Wszystkich zadziwił Karol Żupiński. Junior Zdunek Wybrzeża, który z racji wieku nie może jeszcze startować w rozgrywkach ligowych, w niczym nie ustępował swoim starszym kolegom. To pokazuje, że w Gdańsku rośnie nam wielki talent. Trener Lech Kędziora może już zacierać ręce, bo ma u siebie prawdziwy diament.
Po testach na PGE Narodowym nie było odpoczynku. Ole Olsen miał pełne ręce roboty. Wszystko z powodu temperatury. Tak ciepło nie było przed żadną z poprzednich rund. Dla kibiców to świetna wiadomość, ale dla Duńczyka więcej obowiązków. Nawierzchnia wymaga w tym roku zdecydowanie intensywniejszej kosmetyki. Tor będzie musiał przyjąć większą ilość wody.
Na koniec kilka liczb. W środę zakończył się proces akredytacyjny. Trybuna medialna będzie wypełniona po brzegi. Zasiądzie na niej 248 reporterów z Polski. W czwartek BSI uzupełni listę o przedstawicieli mediów z innych krajów. Zdjęcia będzie wykonywać około 55 fotoreporterów, którzy będą pracować również... na schodach przy najniżej umieszczonych trybunach.
Organizatorzy nie zapomnieli również o Tomaszu Gollobie. Na naszego mistrza czekają dwie niespodzianki, które będą prezentem od kibiców z całego kraju. - Przygotowaliśmy pamiątkową tablicę, na której za pomocą flamastrów fani będą mogli przekazać słowa otuchy dla Tomasza. Po zakończeniu turnieju trafi ona do Tomasza - tłumaczy oficer prasowy turnieju Przemysław Szymkowiak.
Przed PGE Narodowym znajdą się również specjalne sztalugi. Co się na nich pojawi? - Zdjęcia z mistrzem, które przysłali nam kibice z całej Polski. To będą fotografie z czasów, kiedy Tomasz Gollob miał 20 lat, a także z późniejszych etapów jego kariery. Łącznie dotarło ich do nas ponad 50. Wszystkie pojawią się na drugiej tablicy, którą będzie można podziwiać w godzinach od 16:00 do 19:00 na promenadzie w okolicach bramy nr 1 - podsumowuje Szymkowiak.
Kibicom, którzy planują wybrać się w sobotę do stolicy i obejrzeć inaugurację cyklu Grand Prix, radzimy pospieszyć się z zakupem biletów. Na ten moment w sprzedaży zostało mniej niż 600 wejściówek.
Nie twierdzę że biedzie źle przygotowany, ale prędzej bym tam zaprosił Kołodzieja, Protasa czy np Hampela.