Czołową postacią PSŻ Poznań w nadchodzącym sezonie ma być David Bellego, który przeszedł do drużyny ze stolicy Wielkopolski z KSM Krosno. W minionych 2. Ligi Żużlowej Francuz wykręcił w barwach Wilków średnią biegową na poziomie 2,203, co sklasyfikowało go na ósmej pozycji w rankingu najskuteczniejszych żużlowców rozgrywek.
- Bardzo mi zależało, żeby ten żużlowiec do nas trafił. Widziałem go w kilku meczach i wiem na co go stać. Potrafi jeździć nie tylko skutecznie, ale też bardzo mądrze. Poza tym to zawodnik mający bardzo profesjonalne podejście do tego, co robi - ocenia Tomasz Bajerski w rozmowie z "Głosem Wielkopolski".
Oprócz Bellego, w drużynie z Poznania w sezonie 2018 pojadą także między innymi Frederik Jakobsen, Władimir Borodulin, Mateusz Borowicz, Daniel Pytel czy Kasper Lykke Nielsen. Gościem w zespole będzie ponadto Sebastian Niedźwiedź. - Jestem bardzo zadowolony ze składu, jaki udało nam się zbudować. Trudno zresztą żebym nie był, skoro sam go wymyśliłem - śmieje się trener PSŻ. - Jaki będzie nasz cel w tym roku? Planem minimum, tak jak w ubiegłym, będzie awans do czołowej czwórki i walka w fazie play-off - tłumaczy były żużlowiec.
PSŻ celuje w play-off, ale o to poznanianom łatwo nie będzie. Bardzo mocne składy zbudowały bowiem drużyny z Rzeszowa, Ostrowa czy Opola, w czołową czwórkę celuje ponadto zespół w Rawicza. Rozgrywki 2. Ligi Żużlowej zapowiadają się więc bardzo ciekawie. - Wiemy, że w tym towarzystwie nie będzie łatwo o punkty, ale my też mamy kim straszyć. Patrząc na składy wydaje się, że pięć drużyn może myśleć o czołowych lokatach. Na papierze nieco słabsze są tylko kluby z Bydgoszczy i Krosna, ale i ich na pewno nie można lekceważyć - twierdzi Bajerski.
ZOBACZ WIDEO Z 1:5 na 4:2. W finałowym biegu na Motoarenie działo się!