Ogromna presja na wychowankach. Jeleniewski musiał korzystać z psychologa

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Daniel Jeleniewski w barwach Motoru Lublin
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Daniel Jeleniewski w barwach Motoru Lublin

Starty w macierzystej drużynie to na pewno ważna rzecz dla żużlowców, jednak wiąże się ona z dodatkową presją. Na swojej skórze doświadczył tego Daniel Jeleniewski, który właśnie pod tym kątem współpracował z psychologiem.

Przed minionym sezonem Daniel Jeleniewski wrócił do rodzinnego miasta, zasilając Speed Car Motor Lublin. Z perspektywy czasu 34-latek nie może żałować swojej decyzji. Lublinianie wywalczyli awans do Nice 1.LŻ, a doświadczony żużlowiec zanotował bardzo udany sezon, wykręcając średnią biegową na poziomie 2,250.

Starty w macierzystej drużynie z pewnością wyjątkowo motywowały Jeleniewskiego. Z drugiej strony wiązały się one z dodatkową presją. - Teraz już mogę przyznać, że w trakcie zeszłego sezonu ciężko było mi sobie poradzić z niektórymi sprawami. Czułem na sobie tak duże ciśnienie, że nawet korzystałem z pomocy psychologa. Czasami sam sobie niepotrzebnie tę presje wytwarzałem i jestem tego świadomy. Ale po prostu miałem jeden cel, którym była jak najlepsza jazda - przyznał Jeleniewski w rozmowie z "Kurierem Lubelskim".

Dla 34-latka nie był to pierwszy raz, gdy zdecydował się na pomoc specjalisty. W tym wypadku spotkania z psychologiem były jednak ukierunkowane konkretnie pod problemy związane z jazdą w macierzystym klubie. - Współpracuję z psychologiem praktycznie przez całą swoją przygodę z żużlem. Czasami częściej, czasami rzadziej. Takie spotkania służą rozwiązywaniu problemów i spełniają swoją funkcję. Dlatego po ostatnim meczu czułem radość, bo zeszło ze mnie ciśnienie - zdradził Jeleniewski.

Po awansie Speed Car Motoru do Nice 1.LŻ, wychowanek lubelskiego klubu nadal będzie startował w barwach drużyny z rodzinnego miasta. Lubelscy działacze zbudowali skład, który z pewnością powalczy o play-off.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob prezesem Polonii? "To musi być poważna propozycja, bo na niepoważne rzeczy nie mamy czasu"

Komentarze (3)
avatar
sympatyk żu-żla
11.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Daniel sezon w 2 L przeszedł spacerkiem mając dobry sprzęt potencjał na torze dla tego wykręcił taką średnią. Sezon nadchodzący już taki nie będzie.Liga jest wyrównana mecze wygrać na wyjeździ Czytaj całość
avatar
yes
11.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pozostał w Motorze na następny sezon.
cdn 2018 
avatar
-Stan-
11.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Drugoligowy zawodnik, niewiele przed końcem kariery, przeżywa presję uzyskiwanych wyników. Co na to młodzi zawodnicy zespołów ekstraligowych. Dla ich zdrowia lekarze z nimi powinni jechać na mo Czytaj całość