Grand Prix Polski typuje Marian Maślanka, były prezes Włókniarza Częstochowa a obecnie ceniony ekspert.
**
Zwycięzca
Myślę, że w tym Grand Prix mistrzostwo świata przypieczętuje Jason Doyle. Sądzę, że wcale nie musi wygrać, choć to taki zawodnik, który jedzie do końca. Zrobi to jednak rozsądnie. Nabrał tego rozsądku po nieszczęściu z zeszłego roku, które wydarzyło się właśnie w Toruniu. Niekoniecznie będzie potrzebował wygrać na Motoarenie, aby zapewnić sobie tytuł. Bardzo bym chciał, aby wygrał Polak. Pytanie tylko który. Stawiałbym na kogoś z trójki Dudek, Zmarzlik, Janowski, choć na niesamowite rzeczy stać Piotrka Pawlickiego. Być może paradoksalnie pomoże mu absencja na piątkowym treningu. Typuję jednak, że zwycięży Bartosz Zmarzlik.
Polacy
Uważam, że cała czwórka stałych naszych uczestników będzie w czołówce. Coś tam też pobroi Paweł Przedpełski z dziką kartą. Zastanawiam się, czy któryś z Polaków jako drugi wjedzie do finału. Myślę, że jest to możliwe. Stawiam, że zrobi to Patryk Dudek.
Czarny koń
Mocni na pewno będą Sajfutdinow i Woffinden, bo przecież to są goście, którzy jadą o medal. Cały czas bardzo dobrze radzi sobie Matej Zagar. W jego przypadku już trudno nazywać go czarnym koniem. To kandydat do miejsca w finale. Kto może niespodziankę wywinąć? Antonio Lindbaeck. On jest nieobliczalny. Nie skreślałbym też Maxa Fricke'a, który już się trochę otarł w kilku turniejach Grand Prix i widać progres w jego jeździe. Jest jeszcze Chris Holder. Też ma coś do udowodnienia. Martin Vaculik, następny. To naprawdę będzie mocny, emocjonujący i wyrównany turniej, bo teraz już wiadomo, o co dany zawodnik jedzie. Niewielu jest takich, którzy jadą o nic.
Kolejność Grand Prix Polski według Mariana Maślanki:
1. Bartosz Zmarzlik
2. Emil Sajfutdinow
3. Patryk Dudek
4. Jason Doyle
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia