Premierowa odsłona Grand Prix w mieście nad Wartą nie okazała się w pełni udana. W 2011 roku Gorzów był areną ostatniego turnieju w sezonie i październikowy termin dał o sobie znać. Zawody przerwano po czterech seriach, wskutek padającego deszczu. Najlepszy okazał się Greg Hancock, który tego dnia odbierał też swój drugi w karierze złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata.
Kolejne turnieje na popularnym "Jancarzu" miał więcej szczęścia i zwykle dostarczały wielu emocji. Sprzyjały także niespodziankom. Taką bez wątpienia był triumf Martina Vaculika w 2012 roku. Słowak debiutował w elicie, zastępując kontuzjowanego Jarosława Hampela. Wygrał w cuglach i na podium stanął m.in. obok zaledwie 17-letniego wtedy Bartosza Zmarzlika. Wychowanek Stali do 2015 roku, rokrocznie zresztą, startował z dziką kartą, z czego tylko raz nie dotarł do finału. Decydujący wyścig wygrał w sezonie 2014, wprawiając w ekstazę komplet publiczności. Rok wcześniej to samo uczynił Hampel.
Zmarzlik dzierży więc dwa rekordy cyklu - jest najmłodszym zawodnikiem, który stanął na podium i który wygrał turniej. W poprzednich dwóch sezonach także występował w ostatnich biegach dnia, ale zajmował czwarte miejsca i szampana kosztowali inni. Nie zmienia to faktu, że gdy zmagania najlepszych na świecie odbywają się w Gorzowie, Zmarzlik jest zawsze najpoważniejszym kandydatem do triumfu i tak będzie też w sobotni wieczór.
Plany swojemu rodakowi będą jednak chcieli pokrzyżować pozostali Biało-Czerwoni. Lider klasyfikacji generalnej, Maciej Janowski, nie wspomina najlepiej dwóch swoich gorzowskich występów w GP, ale z drugiej strony przed dwoma laty wygrywał tutaj finał IMP. Patryk Dudek najczęściej prezentuje się nad Wartą z dobrej strony, będąc dwukrotnym już zwycięzcą Memoriału Edwarda Jancarza. Piotr Pawlicki przed rokiem był w półfinale, dlatego też będzie chciał zrobić kolejny krok do przodu. Krzysztof Kasprzak tor zna jak własną kieszeń. Na podium był przed trzema laty.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla
Zwycięstwo w Gorzowie w swoim dorobku mają Matej Zagar i Jason Doyle. Słoweniec doskonale wykorzystał znajomość toru (był jeźdźcem Stali przez łącznie siedem sezonów) i triumfował w 2015 roku. Jego wygrana była tym smaczniejsza, bo okupiona bólem po ciężkim upadku w jednym z wcześniejszych biegów. A jego sprawcą był Doyle, który swoją chwilę szczęścia przeżył rok później. Australijczyk był w takim sztosie, że po wiktorii w Gorzowie, kontynuował zwycięską passę w dwóch kolejnych turniejach i jego marsz po tytuł mistrzowski zastopowała dopiero kontuzja.
Swego czasu blisko wygranych w Gorzowie byli Chris Holder i Tai Woffinden. Obaj z reguły czują się na 329-metrowym owalu komfortowo i choć w tym roku nie prezentują pełni swoich możliwości, w sobotę mogą przypomnieć sobie udane występy i powtórzyć wyniki sprzed lat.
Statystyki uczestników Grand Prix Polski w turniejach w Gorzowie:
Zawodnik | Turnieje | Punkty | Biegi | Śr. biegowa | Najlepszy wynik |
---|---|---|---|---|---|
Chris Holder | 6 | 67 | 37 | 1,818 | 2. miejsce (2012, 2013) |
Bartosz Zmarzlik | 5 | 63 | 33 | 1,909 | Zwycięstwo (2014) |
Tai Woffinden | 3 | 45 | 21 | 2,143 | 2. miejsce (2016) |
Matej Zagar | 4 | 43 | 24 | 1,792 | Zwycięstwo (2015) |
Fredrik Lindgren | 5 | 40 | 26 | 1,538 | 6. miejsce (2011) |
Krzysztof Kasprzak | 4 | 34 | 23 | 1,478 | 3. miejsce (2014) |
Emil Sajfutdinow | 3 | 33 | 16 | 2,063 | 3. miejsce (2011) |
Michael Jepsen Jensen | 2 | 24 | 13 | 1,846 | 4. miejsce (2014) |
Jason Doyle | 2 | 22 | 12 | 1,833 | Zwycięstwo (2016) |
Martin Vaculik | 2 | 21 | 12 | 1,750 | Zwycięstwo (2012) |
Antonio Lindbaeck | 4 | 16 | 19 | 0,842 | 12. miejsce (2012, 2016) |
Maciej Janowski | 2 | 11 | 10 | 1,100 | 10. miejsce (2016) |
Piotr Pawlicki | 1 | 10 | 6 | 1,667 | 8. miejsce (2016) |
Martin Smolinski | 1 | 5 | 5 | 1,000 | 13. miejsce (2014) |
Patryk Dudek | - | - | - | - | nie startował |
Vaclav Milik | - | - | - | - | nie startował |
Oskar Polis | - | - | - | - | nie startował |
Kacper Woryna | - | - | - | - | nie startował |