Premiership: Holder, Kurtz i Andersen poprowadzili Poole Pirates do triumfu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Jack Holder na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Jack Holder na pierwszym planie
zdjęcie autora artykułu

W środę Poole Pirates zmierzyło się na domowym owalu z ekipą Rye House Rockets. Spotkanie zakończyło się pewnym triumfem gospodarzy 56:33. Najsilniejszym ogniwem miejscowych był Brady Kurtz, zdobywca 12 punktów.

Z bardzo dobrej strony w szeregach Poole Pirates zaprezentowali się także Jack Holder (11) oraz Hans Andersen (10). Dość dobre zawody zaliczyli również Nick Morris (7+2) i Nicolai Klindt (8).

W szeregach pokonanych najlepiej spisał się Chris Harris. Wieloletni uczestnik cyklu Grand Prix ukończył środowe spotkanie z dorobkiem 12 "oczek" i jednego punktu bonusowego.

Poole Pirates - 56 1. Nick Morris - 7+2 (2*,2*,3,w) 2. Jack Holder - 11 (3,3,3,1,1) 3. Kyle Newman - 4+1 (1*,0,1,2) 4. Brady Kurtz - 12 (2,3,3,1,3) 5. Hans Andersen - 10 (3,1,3,3) 6. Nicolai Klindt - 8 (3,0,1,1,3) 7. James Shanes - 4+2 (d,1,2*,1*)

Rye House Rockets - 33 1. Edward Kennett - 6 (0,2,2,2,0) 2. Stuart Robson - zastępstwo zawodnika 3. Chris Harris - 12+1 (3,2*,2,3,2) 4. Ricky Wells - 6 (1,0,3,0,2) 5. Scott Nicholls - 5 (2,1,2,0) 6. Robert Branford - 4+1 (2,1*,0,1,0,0,0 7. Ellis Perks - 0 (w,0,ns,ns)

Bieg po biegu: 1. Holder, Morris, Wells, Kennett 5:1 2. Klindt, Branford, Shanes (d), Perks (w/su) 3:2 (8:3) 3. Harris, Kurtz, Newman, Wells 3:3 (11:6) 4. Andersen, Nicholls, Shanes, Perks 4:2 (15:8) 5. Kurtz, Kennett, Branford, Newman 3:3 (18:11) 6. Holder, Morris, Nicholls, Branford 5:1 (23:12) 7. Wells, Harris, Andersen, Klindt 1:5 (24:17) 8. Holder, Shanes, Branford, Perks (ns) 5:1 (29:18) 9. Kurtz, Nicholls, Newman, Branford 4:2 (33:20) 10. Morris, Harris, Holder, Wells 4:2 (37:22) 11. Andersen, Kennett, Klindt, Branford 4:2 (41:24) 12. Harris, Newman, Shanes, Branford 3:3 (44:27) 13. Andersen, Kennett, Klindt, Nicholls 4:2 (48:29) 14. Klindt, Wells, Kurtz, Perks (ns) 4:2 (52:31) 15. Kurtz, Harris, Holder, Kennett 4:2 (56:33)

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia

Źródło artykułu: